Wielkie koło zatoczyła w Polsce historia, skoro NSZZ Solidarność wziął sobie na sztandary zakaz handlu w niedzielę i odgórnie organizuje życie obywatelom, choć mieni się dziedzicem wielkiego ruchu społecznego, który w czasach komunizmu budował swoją tożsamość na walce z ograniczeniami. I poszerzał wolność osobistą, polityczną oraz gospodarczą.
Związek Piotra Dudy ostatnią z nich chce ograniczyć. Dziś może przeforsować w Sejmie zakaz handlu w niedzielę. To projekt niszczący działanie tej części gospodarki, spontanicznie ukształtowane w ostatnim ćwierćwieczu. Związek nie przyjmuje do wiadomości ani propozycji rządu (zamknięcie sklepów w co drugą niedzielę), ani protestów opozycji przeciwko jakiemukolwiek zakazowi.