Chodzi o przetarg publiczny z 2009 r. na budowę odcinka trasy S8 Piotrków Trybunalski - Rawa Mazowiecka. Skarb domaga się odszkodowania od uczestników przetargu, zarzucając im nielegalną zmowę, która wpłynęła na wynik i zawyżyła cenę, jaką Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapłaciła za prace.

Budimex i Mostostal Warszawa komentują, że roszczenie jest bezzasadne, a powód nie wykazał odpowiedzialności odszkodowawczej firm. Powołują się także na wyroki, jakie zapadły w sprawach karnych.

Głośna sprawa ustawiania przetargów oparta była o materiał z podsłuchów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i obejmowała także inne odcinki dróg. Na ławę oskarżonych trafiło dziesięciu menedżerów z branży. W lipcu 2015 r. zostali oni uniewinnieni przez sąd rejonowy w Warszawie, a w kwietniu br. sąd apelacyjny oddalił odwołanie wniesione przez prokuraturę. Sądy uznały, że podsłuchy ABW były nielegalne – a i tak nie potwierdzały znamion zmowy. Sądy nie dopatrzyły się także tego jaką szkodę miałaby ponieść GDDKiA, skoro składane oferty i tak były niższe od kosztorysów.

To nie kończy sprawy karnej, bo do Sądu Najwyższego została wniesiona kasacja.