Fiasko negocjacji ws. zakupienia śmigłowców wielozadaniowych H225 Caracal dla polskiej armii położyło się cieniem na stosunkach politycznych Warszawy z Paryżem. Całej sytuacji bacznie przygląda się biznes. Czy możemy już dzisiaj zacząć liczyć straty? Wygląda na to, że raczej nie.
- Biznes jest związany z polityką i oczywiście obawiamy się takiego scenariusza, w którym stosunki polityczne przełożą się na gospodarcze. Uważam jednak, że gospodarka i wymiana handlowa nie powinny odczuć pogorszenia – tłumaczy Monika Constant, Dyrektor Generalna Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej.
- To nie jest tak, że jednostkowa sytuacja polityczna może od razu wpłynąć na pogorszenie relacji gospodarczych – podkreślała.
Eksperta podkreślała, że francuskie firmy są obecne nad Wisłą od lat, a skala ich działalności jest bardzo szeroka. Mówimy tutaj o tysiącach spółek.
- W Polsce – jak wynika z danych GUS - działa około 1300 firm z kapitałem francuskim i przez wiele lat były one największym inwestorem zagranicznym w naszym kraju. Obecnie ich pozycja nieco spadła, ale dalej plasują się na drugiej lub trzeciej pozycji. Mówimy tutaj o inwestycjach o wartości prawie 100 mld zł oraz o 250 tys. osób bezpośrednio zatrudnionych w firmach francuskich – wyjaśniała.