Mundial da zarobić nie tylko piłkarzom

Awans biało-czerwonych na mistrzostwa w Rosji nie tylko piłkarzom pozwoli negocjować nowe kontrakty reklamowe. Zyskają na nim także producenci telewizorów, operatorzy telekomunikacyjni i sponsorzy reprezentacji.

Aktualizacja: 15.10.2017 21:55 Publikacja: 15.10.2017 18:56

Mundial da zarobić nie tylko piłkarzom

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

Podczas kilku tygodni rozgrywek, jako kraj tranzytowy, możemy być hubem transportowym i noclegowym dla kibiców podróżujących do Rosji z Europy Zachodniej, a nawet spoza niej. Według różnych danych przy okazji Euro 2012 do Polski przyjechało ok. 0,5 mln kibiców z innych państw.

Loty do Rosji

Na wzmożony ruch do Rosji liczą przewoźnicy. LOT w czerwcu uruchomił połączenie z Kaliningradem, który będzie jednym z 12 miast rozgrywek.

– Dzisiaj LOT obsługuje regularne połączenia do Moskwy, Sankt-Petersburga i Kaliningradu. Jesteśmy zainteresowani dowożeniem kibiców z Polski na mundial w Rosji. Jesteśmy też gotowi do uruchomienia dodatkowych połączeń do Rosji i zwiększenia częstotliwości na tych dotychczasowych, podobnie jak miało to miejsce w przypadku np. piłkarskich mistrzostw Europy we Francji w 2016 r. – przyznaje Konrad Majszyk, rzecznik LOT. Jak dodaje, w przypadku Rosji takie ewentualne działania ogranicza fakt, że dopuszczalne kierunki określa w sposób szczegółowy polsko-rosyjska umowa bilateralna. – Mamy nadzieję, że na czas mundialu zostaną wprowadzone ułatwienia w pozyskiwaniu zgód na operacje w Rosji (np. rozwiązanie typu open sky), co w znaczący sposób ułatwiłoby obsługę piłkarskiej imprezy – mówi rzecznik.

Zyskać może też zaplecze hotelowe, np. we wschodniej części kraju. Jeśli zaś Polacy pojadą masowo za wschodnią granicę (to zależeć będzie m.in. od polityki wizowej Rosji w tym czasie), efekty mogą odczuć także krajowi operatorzy komórkowi. Usługi w roamingu w Rosji są bardzo drogie (np. w Orange minuta rozmowy do Polski to koszt blisko 5 zł, a 1 MB transferu danych prawie 32 zł i nie jest to oferta najgorsza). Można się spodziewać promocji kierowanych do kibiców mundialu, ale ze względu na wysokie stawki w rozliczeniach ze wschodnimi operatorami będzie o nie zapewne trudniej niż w 2008 r., gdy telekomy zrobiły promocję na czas rozgrywek w Szwajcarii.

Telekomy mogą też wziąć udział w reklamowym wyścigu o piłkarzy. – Dziś jest za wcześnie, aby składać jakiekolwiek deklaracje – mówi nam menedżer jednej z telekomunikacyjnych firm.

Popyt na elektronikę

Kibice, którzy nie pojadą do Rosji, zasiądą zapewne przed ekranami. – Wydarzenia sportowe zawsze dają impuls do wzrostu popytu na telewizory. Obecność polskiej kadry wśród przyszłorocznych finalistów MŚ w piłce nożnej z pewnością dodatkowo zachęci wielu naszych rodaków do unowocześnienia domowego centrum rozrywki – mówi Michał Mystkowski, rzecznik sieci Media Expert.

Jak podkreśla, tej szansy nie przegapią producenci, którzy będą stymulowali popyt poprzez ofertę nowych rozwiązań udoskonalających obraz i dźwięk. Pojawią się np. nowe aplikacje na telewizory typu smart. – Spodziewamy się, że największym zainteresowaniem cieszyć się będą telewizory UHD powyżej 50 cali, zestawy kina domowego czy rzutniki. Już dziś dobrze rozwija się segment VR – po ostatnim finale Ligi Mistrzów, który mogliśmy obejrzeć w goglach VR, mistrzostwa świata w Rosji mogą być dodatkowym bodźcem do popularyzacji tej kategorii produktów – dodaje.

Detaliści nie chcą odkrywać kart, szczegóły oferty związanej z mundialem będą znane bliżej terminu samej imprezy. – Na mundialu biało-czerwoni zagrają po raz pierwszy od 12 lat i będzie to emocjonujące wydarzenie dla Polaków, którzy będą chcieli śledzić zmagania naszej drużyny. Liczymy na to, że przełoży się to na sprzedaż telewizorów i technologii mobilnych – mówi Marcin Rosati, prezes MediaMarktSaturn Polska.

Browary: ważna pogoda

To, czy kibice wyjdą z domu, zależeć będzie od organizacji tzw. stref kibica. Na razie nie słychać, aby miasta lub sponsorzy myśleli o ich przygotowaniu. Nie wszyscy kupią nowe koszulki, ale zapewne większość napoje i przekąski. Podczas Euro 2012 sprzedaż piwa wzrosła, ale nie oznacza to automatycznego przełożenia na obecną sytuację. – Piwo jest bardzo kapryśną kategorią, sprzedaż zależy głównie od pogody – mówi przedstawiciel jednej z sieci.

Detaliści zwracają uwagę, że mundialu nie można porównywać z Euro, które odbyło się w Polsce. – Firmy wykupywały chętniej licencje, bo to do nas przyjeżdżali turyści i można było liczyć na większą sprzedaż, co ostatecznie się udało – mówi przedstawiciel jednej z firm, które z takiej opcji skorzystały. – Teraz takiego dopalacza nie ma, jeśli już, to Polacy wyjadą oglądać mecze w Rosji, zatem aż takiego wpływu wydarzenie nie będzie miało – dodaje.

Do mistrzostw przygotowują się też marki luksusowe. – Mamy już w salonach zegarki Aztorin z barwami narodowymi. Co do mundialu, nie można wykluczyć specjalnej okolicznościowej oferty – mówi Helena Palej, rzecznik firmy Apart.

Miliony za kampanię

Na awansie zyskają też sponsorzy reprezentacji piłkarskiej, którzy ogrzeją się w cieple sportowych sukcesów, oraz sami sportowcy. – Duża część tego wzrostu reprezentacja zawdzięczać będzie czołowym nazwiskom, czyli Robertowi Lewandowskiemu, Wojciechowi Szczęsnemu, Arkadiuszowi Milikowi, choć po tym, jak został kontuzjowany, będzie się mniej o nim mówiło – mówi Wojciech Szaniawski, prezes firmy Arskom Group. Jak dodaje, po ostatnich sukcesach Polacy pokochali reprezentację, co widać także po rekordowej w skali Europy frekwencji na stadionach (wszystkie dotychczasowe mecze oglądały 54 tys. ludzi) oraz po wynikach oglądalności meczów reprezentacji w eliminacjach (średnia widownia to 7,4 mln widzów). Jego zdaniem popularność polskiej reprezentacji może nawet o połowę poprawić zasięgi kampanii reklamowych już prowadzonych w oparciu o wizerunek piłkarzy. Na nowe kontrakty mogą też liczyć czołowi gracze. – Rozmawiam teraz z siedmioma firmami o wykorzystaniu wizerunku Grzegorza Krychowiaka i Wojtka Szczęsnego – mówi Szaniawski. Piłkarzami interesują się firmy m.in. z sektora technologicznego i motoryzacyjnego. – Obecnie członek reprezentacji Polski w piłce nożnej może za udział w kampanii reklamowej dostać średnio 0,5 mln zł. W przypadku Roberta Lewandowskiego może to być nawet do 2 mln zł – ocenia Szaniawski.

Zdaniem Jędrzeja Hugo-Badera, dyrektora w agencji Havas Sports & Entertainment, jeden mecz z Czarnogórą wiele dla piłkarzy nie zmieni, ale będzie kolejną cegiełką, która długofalowo przełoży się na ich większą popularność. Są tego świadomi sponsorzy. – Bycie sponsorem sportowca odnoszącego sukcesy (lub wzbudzającego sympatię sposobem, w jaki do sukcesów dąży) to warunek konieczny, ale niewystarczający do odniesienia sukcesu w sponsoringu sportowym. Fakt dawania pieniędzy trzeba jeszcze „ograć" marketingowo, komunikacyjnie i wizerunkowo – bez tego nakłady na sponsoring to pieniądze wyrzucone w błoto – mówi Witold Pasek, dyrektor marketingu w Grupie Lotos. Zapewnia, że firma inwestuje w sponsoring rozważnie i z myślą o długiej perspektywie.

Podczas kilku tygodni rozgrywek, jako kraj tranzytowy, możemy być hubem transportowym i noclegowym dla kibiców podróżujących do Rosji z Europy Zachodniej, a nawet spoza niej. Według różnych danych przy okazji Euro 2012 do Polski przyjechało ok. 0,5 mln kibiców z innych państw.

Loty do Rosji

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Hubert Kamola został prezesem ZA Puławy
Biznes
Rosja kupiła już zachodnie części do samolotów bojowych za pół miliarda dolarów
Biznes
Pasjonaci marketingu internetowego po raz 22 spotkają się w Krakowie
Biznes
Legendarny szwajcarski nóż ma się zmienić. „Słuchamy naszych konsumentów”
Biznes
Węgrzy chcą przejąć litewskie nawozy. W tle oligarchowie, Gazprom i Orban