Źródło: Wikimedia
Przepisy te stosowano na Manhattanie, aby regulować wysokość budynków. Obawiano się, że na ulicach będzie zbyt mało światła. Część budynków była o wiele niższa i ze względu na to dysponowała nadwyżkami praw do zabudowy przestrzeni w powietrzu. Można je było wykorzystać przy innych inwestycjach. Przykładową, rekordową cenę praw powietrznych można był odnotować w 2013 roku, gdy William L. i Arthur W. Zeckendorf zakupili od „Christ Church" przy 60-ej alei prawa powietrze wartości 40 mln dolarów. Cena za jedną stopę sześcienną wyniosła zatem aż 600 dolarów.
Nowojorscy deweloperzy zainspirowali się przykładem Onasisa. W przypadku Trumpa był to Bonwit Teller, który już od dłuższego czasu przestawał się cieszyć zainteresowaniem klientów. Właśnie takich okazji wypatrywali przedsiębiorcy. Obserwowali uważnie, czy w jakimś sklepie nie spadają przychody, czy nie traci on na renomie. Wtedy była szansa na to, że obiekt będzie likwidowany i uda się go przejąć za przyzwoitą cenę. W przypadku Bonwit Teller cena wyniosła dwadzieścia pięć milionów dolarów, lecz Donald nie dysponował prawami powietrznymi, które były kluczowe do tego, aby zrealizować jego wielką inwestycję - Trump Tower.
Donald Trump uzyskał je od Tiffany'ego. W tym celu odbył szereg spotkań z prezesem firmy Walterem Hovingiem. Uzyskanie praw powietrznych nie było łatwe, natomiast w ręku Trumpa był poważny argument. Mógł on zeszpecić okolicę, sprawić, że miejsce straci swoją reputację, renomę i splendor. Podczas pierwszego spotkania z Hovingiem przedstawił mało atrakcyjny projekt. Zrobił to świadomie, był to z jego strony blef. Natomiast później, w procesie negocjacyjnym, mógł stopniowo modyfikować tenże projekt, przedstawiać lepsze wersje, a tym samym uzyskiwał większe szanse na zakup i lepszą cenę. Początkowo Tiffany nie był zainteresowany ich sprzedażą, ale argumentacja dewelopera okazał się skuteczna. Ostatecznie Trump zakupił je za kwotę pięciu milionów dolarów. Warto też wspomnieć, że będzie się posługiwał tym fortelem także w przyszłości.
Budowa Trump Tower trwała w latach 1979-1983. Wcześniej należało rozebrać poprzedni obiekt. Zanim jednak do tego doszło, Trump zorganizował aukcję wyposażenia poprzedniego obiektu, były to na przykład żaluzje, stare meble, żarówki, lustra przykręcone do ścian. W ten sposób Trump uzyskał kwotę pięciu tysięcy dolarów i - jak sam to określił - była to dla niego całkiem przyjemna niespodzianka. Z jednej strony kupował prawa powietrzne za pięć milionów dolarów, sklep z działką za dwadzieścia pięć milionów dolarów, a zarazem nie gardził drobną kwotą pięciu tysięcy i potrafił się z tego cieszyć. Widać ewidentnie, że mentalność ojca, oszczędność nie były mu obce.