Wybudowano także 37 kadłubów lub statków częściowo wyposażonych. Natomiast według szacunków centrum Techniki Okrętowej stocznie wyremontowały lub przebudowały ok. 560 jednostek. Łączna wartość przychodów za rok 2016 uzyskanych przez firmy sektora, w tym stocznie budujące nowe jednostki, stocznie remontowe oraz dostawców wyposażenia i usług, wyniosła 10,6 mld zł.
Na początku obecnego roku w portfelu zamówień polskich stoczni było 21 w pełni wyposażonych statków, a także przynajmniej 53 częściowo wyposażone statki lub kadłuby. Według bazy danych statków i zamówień stoczniowych IHS Sea-Web, w ciągu 2016 roku polskie stocznie zdobyły zamówienia na jedynie cztery nieduże, w pełni wyposażone jednostki. Z kolei do lipca tego roku, według tego samego źródła, przybyły zamówienia tylko na trzy statki.
Znacznie lepiej wygląda za to portfel zamówień na kadłuby i jednostki częściowo wyposażone: w całym roku ubiegłym i połowie obecnego podpisano aż 39 kontraktów.
To pokazuje, że potencjał polskich stoczni produkcyjnych wciąż nie jest właściwie wykorzystywany. Po zamknięciu w 2009 roku dużych stoczni produkcyjnych w Gdyni i Szczecinie zagospodarowane w różny sposób ich tereny stały się miejscem budowy głównie konstrukcji stalowych, nie tylko dla sektora morskiego.
W Szczecinie budowane są zarówno w pełni wyposażone statki, jak i częściowo wyposażone kadłuby, ale głównie małe. Majątek produkcyjny w byłej Stoczni Szczecińskiej wykorzystywany jest przez większą liczbę mniejszych podmiotów, zazwyczaj dzierżawiących teren i hale oraz urządzenia produkcyjne od Szczecińskiego Parku Przemysłowego. Budują one m.in. małe statki „pod klucz" i częściowo wyposażone jednostki.