W poniedziałek 1 sierpnia McDonald's ogłosił w USA, że zmienia skład niektórych swoich wyrobów na zdrowszy. Z popularnych McNuggets mają zniknąć konserwanty, a z bułek zniknie syrop kukurydziany (czyli faktycznie syrop glukozowo-fruktozowy).
- Po co zaciekle bronić swojego stanowiska, jeśli konsument mówi otwarcie, że nie chce, by ten konkretny składnik znajdował się w jego jedzeniu? – mówił otwarcie mediom Mike Andres, prezes McDonald's w USA.
Choć raczej nie zmieni to kaloryczności potraw w McDonald's, to zmiana jest faktycznie na lepsze. Syrop kukurydziany zostanie zastąpiony cukrem, który choć niemal równie niezdrowy, to jednak uznawany jest przez wielu dietetyków za nieco mniej szkodliwy. Syrop glukozowo-fruktozowy pochodzący z kukurydzy może bowiem powodować obniżenie naszej wrażliwości na działanie hormonu odpowiedzialnego za informowanie naszych mózgów o tym, że jesteśmy syci.
W chwili obecnej nie jest wiadome, czy zmiany w USA obejmą inne kraje, w których obecny jest McDonald's. Jednak łatwo można wskazać oddział McDonald's, który nie ma tego problemu. W polskich przybytkach koncernu nie znajdziemy bułek zawierających syrop kukurydziany – zawierają one mąkę, wodę, cukier, olej roślinny a nawet (dozwolone) emulgatory, ale nie syrop glukozowo-fruktozowy. Brak jest nawet informacji czy kiedykolwiek polski McDonald's stosował syrop zamiast cukru w swoich bułkach.
Również kawałki kurczaka nie muszą się zmieniać. Skład (który łatwo znaleźć na stronie sieci) nie zawiera sztucznych konserwantów. Wygląda więc na to, że w Polsce jedliśmy dotychczas troszeczkę zdrowsze fastfoody niż Amerykanie.