- Kłopoty małych i średnich firm z utrzymaniem sprzedaży towarów lub usług często wynikają z trzech problemów: braku strategii firmy, kłopotów z zatorami płatniczymi albo stąd, że próbowały rozwinąć lub uzupełnić działalność i miały z tym problem – relacjonuje Marcin Zawicki z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Tak przynajmniej wynika z analizy planów rozwoju, jakie przygotowano dla ponad 260 firm ( w tym dla 190 z sektora małych i średnich – MŚP) w ramach programu „Instrument szybkiego reagowania", który wspólnie zrealizowała Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości i Małopolska Szkoła Administracji Publicznej (MSAP).
MŚP ostrożniejszy w ocenie koniunktury
Z badań koniunktury, jakie co miesiąc prezentuje Główny Urząd Statystyczny wynika, że małe i mikro firmy w sposób najbardziej zachowawczy oceniają swoją kondycję finansową i perspektywy rozwoju niż większe przedsiębiorstwa. Tak jest i w lipcu: negatywne oceny koniunktury nieznacznie przeważają nad pozytywnymi. MŚP ma większe niż duże firmy z odzyskiwaniem należności (szczególnie w budownictwie), bardziej konserwatywnie prognozuje wielkość zamówień. Ale nie przeszkadzają małym i średnim firmom nadmierne zapasy. Ich zdaniem zatrudnienie ustabilizowało się. Nie zamierzają obniżać cen ( zastanawiają się nad tym duże firmy).
Te oceny są zbieżne z nieco wcześniejszymi analizami nastrojów w firmach, jakie wiosną przeprowadzić Instytut Keralla Research. Więcej niż co trzecia firma (35 proc) spodziewała się poprawy swojej kondycji, a co ósma – jej pogorszenia. Jeszcze pół roku wcześniej pesymistami było ponad 22 proc. respondentów, szefów MŚP.
Powtarzalne kłopoty
- Dla wielu firm problemem jest słaba płynność finansowa. W branży budowlanej i transportowej często wynika to z długich terminów płatności, które więksi gracze wymuszają na małych firmach. – tłumaczy Sławomir Powierża z firmy konsultingowej WYG International, który współpracował z firmami w programie ISR. Zwraca uwagę na to, że firmy zawierają kontrakty, na których zarabiają mało albo wcale. Zdarzają się takie do których muszą dołożyć. Jak to możliwe? Wielu przedsiębiorców prowadzi biznes utartymi ścieżkami od wielu lat, nie analizując często czy są to kontrakty, które umożliwiają zarobek, czy może stały się już bezmarżowe. - Szybkie kredytowanie daje na chwilę oddech, ale nie rozwiązuje problemów strukturalnych Pożyczki, szczególnie zawierane na krótkie terminy, są drogie dla firm. Konieczność ich spłaty znacząco obniżała rentowność prowadzonych przez nie kontraktów – dodaje Powierża.
Z pomocy w ramach ISR mogły skorzystać firmy, których kondycja pogorszyła się w związku ze spowolnieniem gospodarczym, albo problemami branży, w jakiej działają. Firma doradcza na podstawie analizy sytuacji w przedsiębiorstwie przygotowała plan rozwoju. Jednym z elementów analizy sytuacji było wyszczególnienie dziedzin, w jakich potrzebne są szkolenia i doradztwo, tak by pomogły cele planu rozwoju zrealizować. Potem przeprowadzano te szkolenia.