W pierwszej połowie roku do specjalnych stref ekonomicznych napłynęły projekty inwestycyjne warte ponad 3,7 mld zł. Według danych zebranych przez „Rzeczpospolitą" spółki zarządzające strefami wydały 106 zezwoleń na realizację nowych inwestycji, w których zaplanowano utworzenie prawie 4 tys. nowych miejsc pracy. Kolejne kilka tysięcy miejsc inwestorzy zobowiązali się utrzymać.
To dobre informacje, bo przynajmniej w połowie stref przewidywane nakłady i zatrudnienie są wyższe niż w tym samym czasie rok wcześniej. Napływu inwestycji nie wyhamowało ani znaczące obniżenie wielkości pomocy publicznej, ani osłabienie atrakcyjności inwestycyjnej Polski, widoczne w tegorocznych ocenach bilateralnych organizacji gospodarczych, m.in. niemieckich.
Plan przed czasem
Największa ze stref – Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE) – już w czerwcu miała zrealizowane plany nakładowe na cały 2016 rok.
– Łączna wartość zadeklarowanych nakładów przekroczyła 1,06 mld zł, a zaplanowane inwestycje pozwolą utworzyć 930 nowych miejsc pracy – zapowiada Piotr Wojaczek, prezes KSSE.
Przedsięwzięcia o wartości przeszło 480 mln zł zaplanowano w strefie suwalskiej. To wyjątkowo dużo jak na jedną z najmniejszych stref, gdzie rok temu inwestycje już zrealizowane od początku jej istnienia warte były niecałe 2 mld zł. Także zadeklarowane od stycznia zatrudnienie jest w suwalskiej SSE przeszło dwa razy wyższe niż w pierwszej połowie 2014 roku, uznawanej w strefach za najlepsze.