Jak wygląda Polska na tle innych krajów, jeśli chodzi o umiejętności miękkie i zaangażowanie w wolontariat?
Jesteśmy podobnym rynkiem do innych krajów europejskich. Coca-Cola angażuje się w temat młodych nie tylko w Polsce. Poziom zaangażowania młodego człowieka jest niezwykle ważny. Chodzi o to, żeby jemu się chciało i został z nami na dłużej.
Zwłaszcza teraz, kiedy mamy rynek pracownika.
Rozpoczęliśmy duży projekt badawczy, którego wyniki pokażemy na początku września. Z pierwszych danych wynika, że w mniejszych miejscowościach niby jest praca, ale dorywcza i chwilowa. Ludzie mają problem, żeby znaleźć pracę na dłużej. Jest dużo pracy w usługach, ale młodzi traktują ją bardzo przejściowo, np. dorabiając na studia. To nie jest ich perspektywa i plany na przyszłość. Oni chcą realizować dużo głębsze cele zawodowe niż bycie ekspedientką w sklepie.
Pracownicy z mniejszych miast są otwarci na migrację, żeby szukać lepszej pracy?
Oni chętnie by zostali u siebie, nie mają potrzeby wyjeżdżania do dużych miast. Młodzi przyglądają się opcji zakładania swoich własnych biznesów, jednak nie wiedzą za bardzo jak się do tego zabrać. Większą wartością jest dla nich etat, gdzie jest ubezpieczenie i pensja co miesiąc. Z badań wychodzi też niski kapitał społeczny i niskie zaufanie starszych pracowników do młodszych. Są postrzegani jako potencjalna konkurencja. Przychodząc na praktyki młodzi nie dostają pełnej wiedzy, bo pracownicy nie dzielą się nią w obawie o posadę.