Nowa, uzupełniona lista została opublikowana przez Biały Dom w poniedziałek. Znalazły się na niej: „Digital Security", „Dajwtechnoserwis" i instytut naukowo-badawczy Kwant; wszystkie z St. Petersburga. Na listę objętych sankcjami trafili też właściciele i udziałowcy spółek - Oleg Czirikow, Władimir Kaganskij i Aleksandr Tribun. A także izraelska firma Embedi i holendersko-czesko-izraelska Erpscan, które według Amerykanów, są powiązane z Digital Security.

Władze USA podkreślają, że wszystkie nowe objęte sankcjami firmy i instytut są związane z rosyjską bezpieką - FSB. Tym samym „naruszaj bezpieczeństwa USA i ich sojuszników". Jako przykład sekretarz skarbu Steven Mnuchin podał ataki wirusem NotPetya, w których miała brać udział Moskwa.

Aktywa firm i osób na terenie USA zostaną zamrożone, a amerykańskie firmy i obywatele mają zakaz prowadzenia z Rosjanami jakichkolwiek interesów.

Dzisiaj szef firmy Digital Security Ilia Miedwiedowskij skomentował, że sanckje były oczekiwane, bowiem firma od lat walczy z atakami cybernetycznymi w firmach i instytucjach na całym świecie; wykryła wiele luk w systemach bezpieczeństwa także na Zachodzie i w związku w tym ma „bardzo wielu wrogów". Wśród rosyjskich klientów DS są m.in. Sbierbank, Yandex, GazprombankQiwi czy Mail.ru Group.

Z kolei Dajwtechnoserwis produkuje i projektuje urządzenia pracujące pod wodą, m.in. od FSB otrzymał kontrakt na 1,5 mln dol. za wykonanie podwodnego aparatu o niejasnym przeznaczeniu.