Królewski ślub da jeszcze zarobić gospodarce

Pełna przepychu ceremonia zwiększa zainteresowanie turystyczne Wielką Brytanią. Spora część kosztów wydarzenia spada jednak na podatników.

Publikacja: 20.05.2018 21:00

Książę Harry i Meghan Markle zapewnili monarchii wielką reklamę

Książę Harry i Meghan Markle zapewnili monarchii wielką reklamę

Foto: AFP

Ślub brytyjskiego księcia Harry'ego i amerykańskiej aktorki Meghan Markle to wydarzenie stanowiące bezcenną reklamę brytyjskiej monarchii (która przez ostatnie trzy dekady przechodziła wiele kryzysów). Przyczyni się też do wzrostu turystycznego zainteresowania Wielką Brytanią oraz większej sprzedaży gadżetów i publikacji związanych z windsorską monarchią.

Firma konsultingowa Brand Finance szacuje więc, że przyniesie on brytyjskiej gospodarce 1,05 mld funtów. Zarobią hotelarze, restauratorzy, sieci sprzedaży i domy mody (wiele kobiet będzie chciało włożyć kreacje Meghan Markle).

Z tych 1,05 mld funtów 300 mln przypada na potencjalne korzyści PR dla Wielkiej Brytanii. Przepych ceremonii zwróci się więc wielokrotnie.

Wyjątkowa impreza

Ile wynoszą jednak koszty samego ślubu księcia Harry'ego? Na kilka dni przed ceremonią oszacowała je brytyjska firma Aimee Dunne, wyspecjalizowana w urządzaniu luksusowych ślubów.

Ceremonia i wesele mogły jej zdaniem kosztować 2,7 mln funtów. Dodatkowe 40,1 mln funtów trzeba było przeznaczyć na ochronę – to ważne dla monarchii wydarzenie stanowi przecież łakomy cel dla terrorystów.

Dużo spekulacji towarzyszyło oczywiście temu, w jakiej sukni ślubnej miała się pokazać Meghan Markle. Szacowano, że suknia ta kosztować będzie 135–270 tys. funtów. Koszt kwiatów mógł się zamknąć w 130 tys. funtów. Jedzenie i napoje na wesele mogły pochłonąć 680 tys. funtów.

Na imprezę weselną zaproszono ok. 600 gości, a ponadto zapewniono ciepłą herbatę i przekąskę dla ponad 2 tys. ludzi świętujących ten ślub w parku przy zamku w Windsorze. Pierścionek zaręczynowy, który Harry wręczył Meghan, jest szacowany na jakieś 350 tys. dol.

Kto za to wszystko zapłacił? Z oficjalnego komunikatu rodziny królewskiej wynika, że wzięła ona na siebie „kluczowe koszty ceremonii". Spekulowano jednak, czy za suknię ślubną zapłaciła rodzina panny młodej.

Największa część kosztów ślubu i wesela, tj. zapewnienie bezpieczeństwa, spoczęła na rządzie. Czyli została sfinansowana z wydatków podatników.

Aktywiści domagający się likwidacji monarchii zebrali 30 tys. podpisów pod petycją, w której domagają się od rządu informacji, ile pieniędzy publicznych zostało przeznaczonych na ślub księcia Harry'ego. Wiadomo, że do ślubu jego brata Williama w 2011 r. podatnicy dołożyli ok. 20 mln funtów. „Podatnicy nie powinni finansować prywatnego ślubu, niezależnie od tego, czyj to jest ślub" – piszą autorzy petycji.

Feudalny klan

Teoretycznie rodzinę królewską byłoby stać, by sama pokryła wszelkie koszty ślubu. Królowa Elżbieta II dysponuje majątkiem szacowanym w 2016 r. przez magazyn „Forbes" na 530 mln dol. (jest ona najbogatszą osobą w rodzinie). Podatki od różnych składników tego majątku królowa płaci dobrowolnie i „charytatywnie".

Od Skarbu Państwa dostaje za to co roku tzw. grant dla suwerena, czyli dotację na pokrycie kosztów reprezentacyjnych. Sięga ona 15 proc. przychodów z królewskich gruntów. W roku finansowym 2014–2015 wynosiła 37,9 mln funtów. Dotacja ta nie może być zmniejszana.

W rękach królowej jako suwerena i jako osoby prywatnej znajduje się wiele gruntów rolnych i nieruchomości, w tym tzw. księstwo Lancaster zapewniające jej w 2015 r. 13 mln funtów przychodu. Jej syn książę Karol dysponuje księstwem Walii, które w 2012 r. przyniosło mu 18 mln funtów przychodu. Z przecieku tzw. Paradise Papers wiadomo, że królowa i książę Karol inwestowali pieniądze z tych księstw w rajach podatkowych.

Część nieruchomości, z których korzysta królowa, jest jej prywatną własnością (np. Zamek Balmoral i Sandringham House), część jest jej własnością jako suwerena, na zasadzie powiernictwa (np. pałac Buckingham i zamek Windsor).

Crown Estate, instytucja zarządzająca majątkiem ziemskim rodziny, dysponuje nieruchomościami wartymi w 2011 r. 7,3 mld funtów. Własnością rodziny królewskiej pozostaje londyńska Tower i znajdujące się tam kolekcje, w tym oczywiście klejnoty koronne.

Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły