Volvo pojedzie w tym roku na giełdę

Chiński właściciel Volvo Cars zatrudnił 3 banki inwestycyjne, aby przygotowały jej debiut giełdowy (IPO) w tym roku; może uzyskać kapitalizację 16-30 mld dolarów (13-25 mld euro) — ujawniła osoba znająca sprawę.

Aktualizacja: 12.05.2018 10:20 Publikacja: 12.05.2018 09:38

Volvo pojedzie w tym roku na giełdę

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Zhejiang Geely Holding Group, która odkupiła szwedzką firmę w 2010 r. od Forda wynajęła Citigroup, Goldmana Sachsa i Morgana Stanleya do przygotowania pierwszej oferty publicznej. Debiut mógłby nastąpić od września, ale to warunki rynkowe zadecydują ostatecznie o tym.

Rzeczniczka Volvo Cars stwierdziła, że IPO jest opcją, a decyzja należy do właściciela. Odmówiła dalszego komentarza. Grupa Geely mająca także firmę Geely Automobile, zapytana o możliwość notowania Volvo Cars na dwóch giełdach odpowiedziała, że „szuka rozwiązań. Ne podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji, jak postępować".

Nie jest na razie jasny powód IPO z Volvo Cars, choć pozyskane środki mogłaby wykorzystać na inwestowanie w technologie napędu elektrycznego lub jazdy autonomicznej albo też pozwolą szefowi Geely, Li Shufu finansować dalsze transakcje na jego rosnącej liściem zakupów. Ostatnio kupił za 3,3 mld dolarów udział w producencie ciężarówek AB Volvo i za 9 mld udział w jego konkurencie, Daimlerze.

Firmy samochodowe inwestują dużo w nowe technologie, aby utrzymać rywalizację z Teslą i Google. Volvo Cars obiecała w 2017 r., że od 2019 r. każdy model będzie mieć silnik elektryczny. Debiut giełdowy daje nowe możliwości, choć jest z tym coraz trudniej w Europie, bo inwestorzy nie są skłonni płacić każdej ceny. O giełdzie myślą producent sportowych aut Aston Martin, dział układów kierowniczych szwajcarskiej OC Oerlikon i włoski producent podzespołów Magneti Marelli.

O debiucie Volvo mówi się od 2016 r., gdy firma pozyskała 5 mld koron (583 mln dolarów) od szwedzkiego funduszu emerytalnego AMF, Pierwszego Szwedzkiego Krajowego Funduszu Emerytalnego i firmy ubezpieczeniowej Folksam. Wówczas mówiło się, że ma ambicję „działania jak spółka giełdowa". Ci inwestorzy wyjaśnili teraz, że ani Geely ani Volvo nie miały ostatnio posiedzeń czy rozmów o możliwej IPO.

Analitycy z Evercore ISI napisali w nocie dla klientów, że zakres IPO ujawniony przez osobę znającą szczegóły dałby wycenę Volvo 5-10 razy większą od zysku operacyjnego EBITDA. „Kapitalizacja firm segmentu premium BMW i Daimlera wynosi dwa-trzy razy więcej od EBITDA 2018, ale my nie uważamy większej wielokrotności Volvo za całkiem nierozsądnej ze względu na potencjał wzrostu, który niewątpliwie będzie klucznym elementem jej kapitału akcyjnego" — napisali.

Będąc własnością Li Volvo zasadniczo zmieniła swój los, informowała o rekordowej sprzedaży w ostatnich 4 latach dzięki stałemu wchodzeniu na rynek segmentu premium. W 2017 r. osiągnęła obroty 210,9 mld koron (20,6 mld euro) i zysk operacyjny 14,1 mld.

Zhejiang Geely Holding Group, która odkupiła szwedzką firmę w 2010 r. od Forda wynajęła Citigroup, Goldmana Sachsa i Morgana Stanleya do przygotowania pierwszej oferty publicznej. Debiut mógłby nastąpić od września, ale to warunki rynkowe zadecydują ostatecznie o tym.

Rzeczniczka Volvo Cars stwierdziła, że IPO jest opcją, a decyzja należy do właściciela. Odmówiła dalszego komentarza. Grupa Geely mająca także firmę Geely Automobile, zapytana o możliwość notowania Volvo Cars na dwóch giełdach odpowiedziała, że „szuka rozwiązań. Ne podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji, jak postępować".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły