Relacja w obrotach handlowych Polski z Chinami jest bardzo niekorzystna dla naszego kraju. Mało eksportujemy, wiele importujemy. W 2017 r. wymiana handlowa zakończyła się wynikiem 12:1 dla Chin. Import stamtąd był dwunastokrotnie większy niż nasz eksport do Państwa Środka. Dane za styczeń br. wskazują, że ta tendencja się pogłębia, bo wynik to już 13:1 dla Chin.
– I prognozuję, że wkrótce będzie to 14:1 – mówi Jacek Strzelecki, ekspert ds. rynku rolno-spożywczego Chin i krajów Azji. W jego ocenie planującym ekspansję handlową brakuje wiedzy o Chinach i aktualnych analiz rynkowych. Niewystarczające jest też wsparcie ze strony administracji publicznej i brakuje fachowców znających różne segmenty chińskiego rynku. W efekcie polscy przedsiębiorcy popełniają wiele błędów, stawiając pierwsze kroki w Azji. Jednym z nich jest niewłaściwa lokalizacja biur i inwestycji.
– Wśród naszych firm widać tendencję do szukania biur czy lokalizacji pod fabrykę w Szanghaju czy Pekinie. Stanowczo odradzam takie podejście, chyba że ktoś życzy sobie płacić bardzo wysokie kwoty, np. za wynajem biura – tłumaczy Strzelecki. I jak wskazuje, w Chinach, w których mieszka 1,39 mld osób, poza piątką miast pierwszej kategorii, do których należą Pekin, Szanghaj, Kanton, Tianjin i Shenzhen, są jeszcze 242 inne miasta niższych kategorii. One najczęściej oferują dużo lepsze możliwości rozwoju biznesu, zarówno jeśli idzie o wsparcie lokalnych władz, jak i znacząco niższe ceny. I nie są to nawet miasta drugiej kategorii (31) rozbitej na trzy podkategorie, tzn.: miasta rozwijające się (np. Dalian, Nankin, Ningbo, Jinan, Xiamen), wchodzące w rozwój (np. Shenyang, Wuhan, Chengdu, Wuxi) i słabo rozwinięte (np. Hefei, Kunming, Zibo, Wenzhou, Tangshan), ale miasta trzeciej, czwartej i piątej kategorii. Do trzeciej kategorii należy 61 miast, m.in. Guiyang, Weifang, Shaoxing, Handan. Do kategorii czwartej należy aż 107 miast, m.in. Zhuzhou, Xianyang, Jiaozuo, Qujing, Shantou, Yingkou, Changzhi, a do piątej 43 miasta, m.in. Changji, Jinjiang, Yuyao, Dali, Yan'an, Fenghua, Chongming.
– Przykładowo jeżeli firma działa w branży mleczarskiej, to powinna ulokować się w aglomeracji czwartej kategorii Hulunbeier (mieszka w niej 2,5 mln mieszkańców), bo tam działa cała ta branża – wskazuje Strzelecki. – Jeśli zaś działamy w branży motoryzacyjnej, to warto pomyśleć o mieście Shenyang (II kategoria) – dodaje ekspert. Jego zdaniem bardzo dobra lokalizacja dla każdego biznesu to teraz miasto V kategorii – Chongming. Leży ono 80 km od Szanghaju. Dojazd do Szanghaju zabiera autostradą godzinę. Blisko jest też do lotniska Szanghaj-Pudong, a czynsze są nieporównywalnie niższe. Rozwija się tam m.in. przemysł motoryzacyjny i ICT.
– My mamy dwie fabryki w Chinach. Jedną w Kantonie, ale drugą w Nantong koło Szanghaju – wskazuje Ignacy Wierzbicki, dyrektor w spółce Selena FM.