Projekt odpowiedzi na sankcje USA skierowali do Dumy wspólnie szefowie wszystkich frakcji wraz z przewodniczącym Dumy. Proponują m.in. przerwanie międzynarodowej współpracy (handlu) Rosji i jej firm w takich branżach, jak przemysł lotniczy, rakietowy, produkcja silników rakietowych oraz energetyka jądrowa.
Wywołało to protesty największych rosyjskich eksporterów z tych branż. Najgłośniej i najbardziej krytycznie wypowiedział się Michaił Szełkow, członek rady dyrektorów i posiadacz 65,3 proc. akcji koncernu WSMPO-Avisma – największego na świecie dostawcy tytanu i producenta części tytanowych dla lotnictwa.
Koncern 70 proc. produkcji sprzedaje za granicą, a głównym klientem jest Boeing. Amerykanie kupują 35 proc. tytanu potrzebnego im przy produkcji samolotów. Kilka lat temu otworzyli też wspólne z Rosjanami zakłady Ural Boeing Manufacturing. WSMPO-Avisma sprzedaje też produkty innym firmom lotniczym z USA: TECT, Dynamet, UTC Aerospace Systems.
– Wsparcie rodzimej produkcji i możliwość wchodzenia na nowe rynki zawsze jest pożądana. A próby niektórych towarzyszy, by to ograniczyć, są według mnie dziwne. Pytanie: czy jest to szkodzenie z braku rozumu czy też dlatego, że jest się szkodnikiem – cytuje miliardera gazeta RBK.
Przedsiębiorca podkreślił, że nikt z Dumy nie rozmawiał z nim o skutkach kontrsankcji. A będą one niemałe. ASMPO-Avisma zatrudnia 23 tys. Rosjan, na rynek krajowy sprzedaje jedynie 30 proc. produkcji. Ograniczenie eksportu oznacza zwolnienia, trudności finansowe, a może nawet upadłość.