Gość stwierdził, że cyberzagrożenia w 2017 r. można podsumować jednym słowem – ransomware. - Jest to złośliwe oprogramowanie, które żąda od nas okupu za zaszyfrowane dyski twarde - tłumaczył Matuła.
Ransomware pokazał, że firmy na całym świecie nie są przygotowane na tego typu ataki. - W 150 krajach dotknęło to 200 tys. komputerów. Największe firmy zostały sparaliżowane przez to oprogramowanie – mówił gość.
- Okupy za odszyfrowanie tych danych wyniosły ok. 200 tys. dolarów. Oznacza to, że prawdziwe cele ataków były zamaskowane. Być może ataki były sponsorowane przez największe państwa tego świata – dodał.
Matuła prognozował, że w 2018 r. pojawią się jeszcze doskonalsze kampanie phishingowe.