Polityka szkodzi rynkowi fuzji i przejęć

W tym roku transakcji nie zabraknie, ale na rekord nie ma co liczyć. Powód? Zbyt dużo czynników ryzyka – zarówno na świecie, jak i w samej Polsce.

Publikacja: 22.03.2017 18:05

Polityka szkodzi rynkowi fuzji i przejęć

Foto: 123RF

Niespełna 200 przejęć zrealizowano w 2016 r. w Polsce i zdaniem ekspertów w tym roku ta liczba będzie na podobnym poziomie. Jest mało prawdopodobne, abyśmy pobili rekord z roku 2015.

Hamulcem w rozwoju rynku fuzji i przejęć jest niepewność polityczna

Hamulcem w rozwoju rynku fuzji i przejęć jest niepewność polityczna

Rzeczpospolita

Chiny w natarciu

Na rynku fuzji karty rozdają fundusze private equity. Nowe technologie, media, farmacja i opieka zdrowotna to sektory, które są postrzegane przez nie jako najbardziej perspektywiczne, a najgorzej wypadają energetyka i branża budowlana – wynika z najnowszego raportu firmy Roland Berger.

Wprawdzie w ostatnich miesiącach widać dużą aktywność funduszy, ale eksperci podkreślają, że niepewność polityczna może w tym roku być hamulcem dla rynku. Zaledwie 52 proc. ankietowanych oczekuje, że fundusze zrealizują w tym roku więcej przejęć niż w 2016. Jeszcze rok temu odsetek takich wskazań był o kilkanaście punktów procentowych wyższy. Wpływ niestabilności politycznej na rynek M&A świetnie widać na przykładzie Wielkiej Brytanii, gdzie respondenci spodziewają się spadku aktywności funduszy, a w efekcie kraj ten plasuje się na ostatnim miejscu w rankingach, pozostając w tyle nawet za Grecją. Dużym wyzwaniem dla funduszy PE jest rosnąca aktywność inwestorów z Chin, którą obserwujemy również w Polsce. Niedawno okazało się, że to właśnie chiński inwestor przejmie grupę Konsalnet.

Trwa repolonizacja

Po pierwszych miesiącach widać już, że w Polsce 2017 będzie kolejnym rokiem dużych transakcji. – Choć będę dominowały te o wartości rzędu 100–150 mln zł, to już w pierwszym kwartale udało się zamknąć kilka transakcji, których wartość przekracza miliard złotych, jak Żabka czy sprzedaż aktywów Engie. Trwają też prace nad kilkoma innymi – mówi Tomasz Pasiewicz, partner zarządzający Saski Partners. Dodaje, że jeśli chodzi o kupujących, to oprócz funduszy obserwujemy też dużą aktywność państwa. – Podmioty kontrolowane przez Skarb Państwa prawdopodobnie zwiększą swoje zaangażowanie kapitałowe m.in. w aktywa górnicze, bo rząd pracuje nad projektem połączenia KHW z Polską Grupą Górniczą – wskazuje.

Mocną konsolidację widać w sektorze handlu detalicznego (choć zmiana regulacji prawnych odstrasza część inwestorów), w branży finansowej i nieruchomościach. Fala przejęć przelewa się przez GPW. Od początku roku ogłoszono już 11 wezwań do sprzedaży akcji wobec 35 w całym (rekordowym) 2016. Co ciekawe, ogłaszane są kolejne, mimo że ceny polskich akcji znacząco wzrosły w ostatnich miesiącach. Zdaniem ekspertów nie należy się jednak obawiać odpływu spółek z GPW, bo jednocześnie widać ożywienie na rynku pierwotnym. Będzie kontynuowane, jeśli utrzymają się dobre nastroje na rynku wtórnym. Od początku roku WIG zyskał już 13 proc. Szybkim krokiem na parkiet zmierza m.in. sieć Dino. Debiut zapowiada też Mila.

Niespełna 200 przejęć zrealizowano w 2016 r. w Polsce i zdaniem ekspertów w tym roku ta liczba będzie na podobnym poziomie. Jest mało prawdopodobne, abyśmy pobili rekord z roku 2015.

Chiny w natarciu

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika