Chiny i Chile tymczasowo zawiesiły w import wołowiny i drobiu z Brazylii, a Korea Płd. zaostrzyła kontrole sprowadzanego z Brazylii drobiu i tymczasowo zakazać sprzedaży produktów drobiowych zamieszanej w aferę firmy BRF. Jest ona największym światowym producentem drobiu. Ponad 80 proc. kurczaków, które w ub. roku Korea Południowa sprowadziła z zagranicy, pochodziło właśnie z Brazylii i prawię połowę dostarczyła BRF.
O wstrzymaniu importu przez Chiny poinformowało ministerstwo rolnictwa w Brasilii. W 2016 roku Chiny sprowadziły z Brazylii drób o wartości 859 mln dolarów oraz wołowinę o wartości 702 mln dolarów.
Unia Europejska zażądała od brazylijskich władz gwarancji, że nie będzie do niej trafiać zepsute mięso. Rzecznik Komisji Europejskiej poinformował, że będzie ona monitorowała import produktów mięsnych z Brazylii, a firmy, które są zamieszane w skandal, nie będą miały dostępu do unijnego rynku.
Aresztowano 38 osób
Brazylijska policja federalna wydała 38 nakazów aresztowania urzędników i pracowników zakładów przetwórstwa mięsa w związku z zarzutami, że niektóre z największych firm z branży od lat wręczały łapówki inspektorom sanitarnym, by móc sprzedawać zepsutą wołowinę i drób. Wśród oskarżonych firm oprócz giganta BRF jest także JBS, największy eksporter wołowiny na świecie.
Afera ta uderza w reputację Brazylii jako jednego z czołowych producentów mięsa na świecie.