Fiona Dawson, szefowa globalnego koncernu mars, powiedziała, że brak takiej umowy miedzy Londynem a państwami członkowskimi Unii Europejskiej będzie oznaczać 20-porocentowy wzrost cen czekolady na Wyspach - informuje BBC.

Powrót ceł może sprawić, że wzrosną ceny surowców a także koszty pracy. Zdaniem pani Dawson brytyjski przemysł spożywczy nie będzie w stanie sprostać konkurencji ze strony unijnych producentów.

Mars, który ma fabryki i zakłady na terenie całej Europy korzystać z braku granic celnych w Unii. Koncern mógł produkować w Polsce i sprzedawać swoje wyroby na Wyspach. Teraz nie będzie to już możliwe. Już teraz koncern zainwestował w swoje brytyjskie zakłady w King's Lynn, w Norfolk, by nie przewozić wyrobów przez ewentualne granice i nie płacić ceł.

Fiona Dawson przemawiając przed unijno-amerykańską izbą handlową podkreślała, że negocjatorzy brytyjscy muszą znaleźć sposób na porozumienie się z krajami UE i wynegocjowaniem korzystnej umowy o handlu, w przeciwnym wypadku wiele brytyjskich firm będzie miało poważne kłopoty. A ich kłopoty "odbiją się na portfelach klientów" - podkreśliła Dawson.