Finowie zarobią na pływającym złomie

Finlandia jak mało kto, potrafi zamienić innowacje w złoto. Teraz może stać się europejskim liderem recyklingu liniowców. I dobrze na tym zarobić.

Aktualizacja: 04.03.2017 05:54 Publikacja: 03.03.2017 18:52

Finowie zarobią na pływającym złomie

Foto: AFP

Kiedy życie statku dobiega końca, większość z materiałów, z których jest zbudowany, można wykorzystać ponownie – nawet w takiej postaci są one warte miliony euro. Za sprawą nowo utworzonego fińskiego konsorcjum wspieranego przez rząd, odzyskiwanie materiałów ze statków może stać się jednym z głównych obszarów zyskownej działalności dla przemysłu morskiego i recyklingowego w tym kraju.

Obecnie większość liniowców demontowana jest w Azji południowej, ale proces ten nierzadko odbywa się w budzących wątpliwości warunkach pracy - przypomina Skandynawsko-Polska Izba Gospodarcza.

To się jednak niebawem zmieni za sprawą unijnej dyrektywy, która ma wkrótce wejść w życie. Nakłada ona obowiązek, by wszystkie statki pływające pod europejskimi banderami musiały podlegać certyfikowanemu złomowaniu.

Finowie chcą z tej szansy skorzystać i stworzyć u siebie europejskie centrum demontażu dużych statków w sposób przyjazny dla środowiska i pracowników. Na to być duży, zyskowny biznes oparty na innowacjach.

- Mamy duże doświadczenie w budowie statków, ogromne możliwości produkcyjne stoczni i bezkonkurencyjne know-how w dziedzinie gospodarki okrężnej. Elementy te stanowią rewelacyjne zaplecze na potrzeby procesu złomowania statków - mówi Piia Moilanen, menedżer projektu w Fińskiej Agencji na rzecz Finansowania Innowacji (Tekes).

To właśnie Tekes finansuje nowy projekt „Recykling statków", we współpracy z konsorcjum fińskich firm. Współpraca ta ma doprowadzić do stworzenia w Finlandii całej gałęzi przemysłu zajmującej się złomowaniem liniowców. Pierwszy projekt pilotażowy ma się rozpocząć pod koniec 2017 roku.

Do konsorcjum firm należą między innymi trzy spółki: stocznia remontowa w Turku, firma Meriaura oraz spółka Delete. Każda z nich oferuje inne kompetencje w zakresie recyklingu dużych statków.

Największy dok w Turku

Aktualnie żadne z unijnych państw nie dysponuje miejscami, w których można złomować statki o długości przekraczającej 100 metrów, ale stocznia remontowa w Turku (TRY) na południowym zachodzie Finlandii jest gotowa to zmienić. Jej suchy dok ma 265 metrów długości i 70 metrów szerokości, co czyni go doskonałym miejscem dla tak dużych jednostek. Przeciętnie w ciągu jednego roku firma zajmuje się naprawą i konserwacją ponad 150 statków: od tankowców po promy pasażerskie. Jak mówi Oskari Kosonen, menedżer projektu w TRY: „Złomowanie w dużej mierze sprowadza się do zarządzania projektem, a w tym się właśnie specjalizujemy.

Ponadto mamy już certyfikaty środowiskowe umożliwiające naprawę statków, a do finalnego  rozpoczęcia złomowania potrzebujemy jeszcze tylko kilku pozwoleń".

Jednym z głównych obszarów zainteresowania TRY jest ograniczenie do minimum wpływu na środowisko – podejście to spółka zamierza zastosować także w zakresie złomowania statków. Jeżeli projekt pilotażowy zakończy się w 2017 roku sukcesem, celem jest rozpoczęcie od sześciu projektów złomowania w ciągu roku rocznie i sukcesywne zwiększanie ich liczby.

Meriaura - łowca wraków

Zanim statek zostanie rozebrany na części, musi znaleźć się w suchym doku. Właśnie w tym momencie wkracza firma Meriaura - specjalista na obszarze logistyki morskiej. Od ponad 20 lat zajmuje się ona w Europie wymagającymi projektami w dziedzinie cargo i inwestuje znaczne kwoty w budowę efektywnej energetycznie floty. „Pojawiamy się na początku i końcu procesu złomowania", wyjaśnia Jussi Mälkiä, dyrektor zarządzający Meriaura. „Interesuje nas pozyskanie statków nadających się do złomowania i przetransportowanie ich do suchego doku. Następnie nasi partnerzy usuwają niebezpieczne odpady i rozkładają statek na części, natomiast my zajmujemy się transportem złomu".

Jeden statek waży tysiące ton. Do 90 procent tej masy stanowi stal i inne surowce, nadające się do ponownego wykorzystania, a Meriaura specjalizuje się w tego typu wymagających zadaniach  transportowych.

Spółka może przewieźć do trzech milionów ton surowca rocznie.

Delete - ekspert złomowania

Spółka Delete jest ekspertem w zakresie wymagających projektów złomowania i usług środowiskowych. Ta zatrudniająca w Finlandii i Szwecji 800 osób firma chce  wnieść do projektu „Recykling statków" wysoce specjalistyczną wiedzę w tej właśnie dziedzinie.

„To my bylibyśmy odpowiedzialni za większą część faktycznego złomowania", mówi Janne Salonen, menedżer ds. złomowania ciężkich obiektów w Delete. „Dysponujemy specjalistyczną wiedzą, szczególnie w obszarze materiałów niebezpiecznych, ale także w zakresie demontażu wewnętrznych części statku oraz kadłuba."

Choć złomowanie statków jest dla Delete dość nowym obszarem działalności, to firma specjalizuje się w zarządzaniu nietypowymi projektami złomowania obiektów każdej wielkości i jest gotowa podjąć się wyzwań związanych z pracą w wąskich korytarzach i maszynowniach statków.

Finlandia ma więc wszystkie atuty, aby stać się ważnym graczem w tej branży i dobrze na tym zarobić: procesy przyjazne środowisku; bezpieczeństwo pracowników; konsorcjum firm; suchy dok o odpowiednich rozmiarach.

Kiedy życie statku dobiega końca, większość z materiałów, z których jest zbudowany, można wykorzystać ponownie – nawet w takiej postaci są one warte miliony euro. Za sprawą nowo utworzonego fińskiego konsorcjum wspieranego przez rząd, odzyskiwanie materiałów ze statków może stać się jednym z głównych obszarów zyskownej działalności dla przemysłu morskiego i recyklingowego w tym kraju.

Obecnie większość liniowców demontowana jest w Azji południowej, ale proces ten nierzadko odbywa się w budzących wątpliwości warunkach pracy - przypomina Skandynawsko-Polska Izba Gospodarcza.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Dobre 30 lat leasingu. Będą kolejne rekordy
Biznes
Nowy zakład Azotów pełną parą ruszy za kilka miesięcy
Biznes
UE zamienia słowa w czyny: broń dla Ukrainy za rosyjskie pieniądze
Materiał partnera
Samochód elektryczny potrzebuje energii tak samo jak telefon
Biznes
Sztuczna inteligencja jest lustrem ludzkości