Dzieci mniej, starszych coraz więcej

Sytuacja demograficzna nie poprawia się. Polaków ubywa, jesteśmy coraz starszym społeczeństwem, z coraz większymi problemami – wynika z danych GUS za 2018 r.

Aktualizacja: 01.02.2019 15:19 Publikacja: 01.02.2019 11:36

Dzieci mniej, starszych coraz więcej

Foto: Stock Adobe

Według wstępnych danych liczba ludności Polski w końcu 2018 r. wyniosła 38 mln 412 tys. czyli o ok. 22 tys. mniej niż w końcu 2017 r. GUS wylicza, że na każde 10 tys. ludności ubyło ok. 6 osób.

Polaków ubywa od 2012 r., z wyjątkiem 2017 r., kiedy to nastąpił nieznaczny wzrost liczby ludności (o niespełna 1 tys.). Na taką sytuację wpływa przede wszystkim przyrost naturalny, który pozostaje ujemny. Ujemny przyrost oznacza, że rodzi się mniej osób niż umiera. W 2018 urodziło się szacunkowo ok. 388 tys. osób, a zmarło o 26 tys. więcej, czyli ok. 414 tys.

Ujemny przyrost naturalny utrzymuje się od 2013 r., z wyjątkiem ponownie 2017 r., kiedy to może nie było rewelacyjnie dobrze, ale przynajmniej liczba urodzeń była zbliżone do liczby zgonów.

W 2018 r. urodziło się też o 14 tys. mniej dzieci niż w 2017 r. Czy to oznacza porażkę programu 500+, który miał zachęcić Polki do rodzenia więcej pociech? Z komentarzy Ministerstwa Rodziny można wywnioskować, że o porażce nie ma mowy, bo i tak rodzi się więcej dzieci niż można było oczekiwać. W opisie ustawy wprowadzające 500+ oszacowano, że w 2018 r. urodzi się 379,5 tys. dzieci, a urodziło się 388 tys. (na 2017 r. zakładano 378,2 tys., a urodziło się 402 tys.). A inaczej mówiąc, zgodnie z założeniami 500+ miała przede wszystkim powstrzymać pogłębianie się spadków liczby urodzeń, tymczasem po wyjątkowym 2017 r. zaczęto oczekiwać, że przyczyni się z roku na rok to ogromnych przyrostów liczby dzieci.

GUS podkreśla w swojej publikacji, że od prawie 30 lat utrzymuje się zjawisko depresji urodzeniowej – niska liczba urodzeń nie zapewnia prostej zastępowalności pokoleń. W 2017 r. współczynnik dzietności wyniósł 1,45, co oznacza, że na 100 kobiet w wieku rozrodczym przypadało 145 urodzonych dzieci (danych za 2018 r. jeszcze nie policzono, ale można zakładać, że ten wskaźnik nie wzrósł). Optymalna wielkość tego współczynnika, określana jako korzystna dla stabilnego rozwoju demograficznego, to 2,10–2,15, tj. gdy w danym roku na jedną kobietę w wieku 15–49 lat przypada więcej niż dwójka dzieci.

Bardzo ciekawym zjawiskiem, na które wpływ może mieć 500+ jest zmiana tzw. struktury urodzeń. Okazuje się, że w ostatnich 2–3 latach więcej jest urodzeń drugich i kolejnych dzieci (rośnie też ich udział w ogólnej liczbie), za to spada liczba i udział urodzeń pierwszych dzieci.

Mediana wieku mieszkańców Polski w 2017 r. wyniosła prawie 41 lat, tj. o ponad 5 lat więcej niż w 2000 r. – podał też GUS. Wiek środkowy dla mężczyzn to prawie 39 lat, a dla kobiet – ponad 42 lata. Mieszkańcy wsi są przeciętnie o 3 lata młodsi od ludności miast, gdzie mediana wynosi prawie 42 lata.

Rezultatem przemian w procesach demograficznych, a przede wszystkim trwającej od początku lat 90. XX w. depresji urodzeniowej, jest starzenie się społeczeństwa. Do 2016 r. stopniowo zmniejszała się liczba dzieci i młodzieży, w latach 2017–2018 jednak nieznacznie wzrosła, ponieważ liczba urodzeń w tych latach była nieco wyższa od liczby 17– latków opuszczających tę grupę społeczną. Szacuje się, że w końcu 2018 r. mieliśmy nieco ponad 6,9 mln Polaków w wieku 0–17 lat, czyli ok. 9 tys. więcej niż rok wcześniej, ale o ponad 4 mln mniej niż w 1990 r. Udział tej grupy w ogólnej liczbie ludności nie zmienił się w stosunku do 2017 r. i wyniósł 18 proc. (wobec 29 proc. w 1990 r.).

Od 2010 r. kurczy się także grupa osób w wieku produkcyjnym. Szacuje się, że w końcu 2018 r. udział tej grupy w całej populacji wyniósł niespełna 60,6 proc. (23,3 mln osób, tj. o 252 tys. mniej niż przed rokiem). Wynika to faktu, że na emeryturę odchodzi wyż demograficzny z końca lat 50., a luki nie uzupełniają młodzi ludzi.

Za to od już lat nieprzerwanie rośnie liczba i odsetek osób w wieku poprodukcyjnym. Według wstępnych danych w końcu 2018 r. liczba ludności w wieku powyżej 60/65 lat wyniosła ponad 8,2 mln osób, a jej udział w ogólnej populacji wzrósł do 21,4 proc. (wobec odpowiednio 5,7 mln i niespełna 15 proc. w 2000 r.). W stosunku do 2017 r. liczebność tej grupy wzrosła o ponad 200 tys.

Współczynnik obciążenia demograficznego, obrazujący liczbę osób w wieku nieprodukcyjnym przypadającą na 100 osób w wieku produkcyjnym wyniósł 65 w 2018 r. wobec 55 w 2010 r.

Obserwowane procesy demograficzne wskazują, że sytuacja ludnościowa Polski nadal pozostaje trudna – podsumowuje GUS. I dodaje, że w najbliższej perspektywie nie można oczekiwać znaczących zmian gwarantujących stabilny rozwój demograficzny. Obserwowany od ponad ćwierćwiecza niski poziom dzietności będzie miał negatywny wpływ także na przyszłą liczbę urodzeń, ze względu na zmniejszającą się liczbę kobiet w wieku rozrodczym. Zjawisko to dodatkowo jest potęgowane wysoką skalą emigracji Polaków za granicę. Niski poziom dzietności i urodzeń, przy jednoczesnym korzystnym zjawisku, jakim jest wydłużanie trwania życia, będzie powodować zmniejszanie podaży pracy. Wpłynie także na coraz szybsze starzenie się społeczeństwa poprzez, przede wszystkim, wzrost liczby i udziału w ogólnej populacji najstarszych grup wieku ludności – obecnie grupa wieku 80 i więcej lat liczy ponad 1,6 mln osób (ponad 4 proc. ludności Polski); w 2000 r. liczyła 770 tys. (2 proc. populacji).

Według wstępnych danych liczba ludności Polski w końcu 2018 r. wyniosła 38 mln 412 tys. czyli o ok. 22 tys. mniej niż w końcu 2017 r. GUS wylicza, że na każde 10 tys. ludności ubyło ok. 6 osób.

Polaków ubywa od 2012 r., z wyjątkiem 2017 r., kiedy to nastąpił nieznaczny wzrost liczby ludności (o niespełna 1 tys.). Na taką sytuację wpływa przede wszystkim przyrost naturalny, który pozostaje ujemny. Ujemny przyrost oznacza, że rodzi się mniej osób niż umiera. W 2018 urodziło się szacunkowo ok. 388 tys. osób, a zmarło o 26 tys. więcej, czyli ok. 414 tys.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły