– Mimo że teraz przekształcamy wydziały promocji handlu i inwestycji (WPHI) w trade offices, to mapa naszych placówek w Ameryce Południowej i Brazylii nie ulegnie zmianie. Mamy tam obecnie dwa WPHI, w Sao Paulo w Brazylii i w Buenos Aires w Argentynie – mówił Dariusz Karwowski, ekspert z PAIiIZ.
– Naszym najbliższym zadaniem na pierwsze półrocze br. jest otwarcie trade office'u w Meksyku, ale nadal chcemy być blisko przedsiębiorców w Brazylii i im pomagać. Rynek brazylijski jest dość trudny, szczególnie dla małych i średnich firm – mówił Karwowski. – Dlatego stawiamy na kontakty, które umożliwią przedsiębiorcom dotarcie do grup zakupowych, które będą mogły nabywać polskie produkty – tłumaczył przedstawiciel PAIiIZ, podkreślając, że Brazylia to największy partner handlowy Polski w Ameryce Południowej.
Każdy stan jest inny
– Doceniamy pomoc instytucji rządowych. Warto jednak zastanowić się nad przeniesieniem WPHI z Sao Paulo w kierunku północno-wschodnim. Sao Paulo to bardzo nasycony rynek. Tymczasem w innych stanach, jak np. w Rio Grande do Norte, wygląda to lepiej, a obecna polityka rządu Brazylii ma na celu wsparcie inwestycji właśnie w stanach północno-wschodnich – tłumaczył Grzegorz Hajdarowicz, konsul honorowy Brazylii w Polsce i jeden z polskich inwestorów w tym kraju (jest też właścicielem spółki Gremi Media, wydawcy m.in. „Rzeczpospolitej"). Wyjaśniał, że w stanach północno-wschodnich możliwości wzrostu są większe, gdyż rynek nie jest jeszcze nasycony kapitałem amerykańskim czy portugalskim.
Potwierdził to Alessandro Beda, ekspert PwC. – W moim kraju jest 27 stanów i na każdy należy patrzeć jak na oddzielne państwo, ale inwestycje w północno-wschodnich stanach są naprawdę warte rozważenia. Szczególnie teraz, kiedy te regiony zaczynają się na dobre rozwijać – mówił Beda.
– W latach 80. mieliśmy trzy WPHI. To ogromny kraj. Dlatego rozwinąłbym naszą obecność w bardziej europejskich stanach południowych i północno-wschodnich – wtórował Wojciech Baczyński, sekretarz generalny Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej. W jego opinii kluczem do zrozumienia rynku brazylijskiego jest zrozumienie jego regionalizmów.
Szansa na przyczółek
Uczestnicy debaty rozmawiali też o konkretnych przedsięwzięciach, w które mógłby zaangażować się polski biznes. Zgodzili się, że teraz szansą na skokowy rozwój eksportu z Polski na rynki Ameryki Południowej jest zaangażowanie się w projekt hubu lotniczego firmy LATAM Airlines Group.