- Spotkam się z nim 22 stycznia w ramach szczytu nt. atrakcyjności organizowanego przez prezydenta Francji w Wersalu i będę z nim długo rozmawiać — powiedział minister w rozgłośni Europe 1. — Zwrócę się do niego o dwie rzeczy: pierwsza to by dokonał nowej inwestycji w jedną z dwóch linii produkcyjnych Boscha w Rodez, druga — to chciałbym uzyskać od niego dywersyfikację działalności.

Zakład wyspecjalizowany w produkcji wtryskiwaczy zatrudnia 1600 ludzi i jest jednym z zakładów francuskich najbardziej narażonym na coraz większy spadek zainteresowania tego rodzaju napędem we Francji i w Europie. Ta technologia po skandalu Dieselgate straciła w ciągu kilku lat przewagę w zakresie zużycia paliwa i emisji CO2 wraz z rosnącymi kosztami działań mających dezaktywować jej spaliny.

- Wyraźnie widać, że segment diesli jest w trakcie dużych zmian, a we Francji zapewnia bezpośrednio 12 tys. miejsc pracy. To bardzo dużo — stwierdził minister i dodał, że ma też rozmawiać z grupami PSA i Renault. — Prowadzę już rozmowy z Renaultem, z Peugeotem, są niezwykli pozytywni i konstruktywni, doskonale zdają sobie sprawę, że trzeba wesprzeć ten segment i że są też odpowiedzialni za swych poddostawców.

Rzecznik PSA podał, że ta grupa nie kupuje wtryskiwaczy w zakładzie Boscha.