W opublikowanej we czwartek "ocenie ryzyka" Brexitu, Airbus stwierdził, że jeśli Zjednoczone Królestwo opuści zarówno jednolity rynek, jak i unię celną, bez uzgodnionych warunków przejściowych może to doprowadzić to do poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu firmy i przerwy w produkcji w Wielkiej Brytanii.

"Ten scenariusz zmusiłby Airbusa do ponownego rozważenia inwestycji i długofalowej obecności w Wielkiej Brytanii" - stwierdzono w komunikacie.

Już w kwietniu Airbus upominał się o jasne deklaracje brytyjskiego rządu w tej sprawie. Chciał wiedzieć, jaki będzie status Londynu po Brexicie.

Firma, która w Wielkiej Brytanii produkuje skrzydła do kilku typów samolotów pasażerskich oświadczyła również, że obecnie planowany okres przejściowy, który ma się zakończyć w grudniu 2020 r., byłby zbyt krótki, aby umożliwić wprowadzenie zmian w łańcuchu dostaw. W rezultacie mogłoby to doprowadzić do zastopowania rozwoju brytyjskiej sieci dostawców Airbusa. Obecnie firma kooperuje z 4 tys. firm w Wielkiej Brytanii.

Tom Williams, dyrektor operacyjny Airbus Commercial Aircraft, przypomniał w programie BBC Today, że Airbus pracuje obecnie w Wielkiej Brytanii nad konstrukcją skrzydeł "następnej generacji". "Poważnie rozważamy, czy powinniśmy ten proces kontynuować, czy też raczej poszukać alternatywnych rozwiązań" - dodał.