W londyńskim teatrze wystawiono sztukę „Brilliant Jerks” (w wolnym tłumaczeniu – „Błyskotliwi kretyni”). Głównym bohaterem sztuki, jak informuje serwis Mashable, jest Tyler Janowski, były szef aplikacji przewozowej. Tak, może nie wprost, ale to jest inspirowane Travisem Kalanickiem, twórcą Ubera, który odszedł ze stanowiska dyrektora generalnego w atmosferze skandalu.

Sztuka opowiada o błyskotliwej karierze i upadku głównego bohatera zajętego zmienianiem świata i niekończącymi się skandalami. Podobnie przebiegała kariera byłego szefa Ubera, który wprowadził wiele zamieszania w świat przewozów osobowych, a przy okazji stworzył firmę o toksycznej, seksistowskiej kulturze, którą opisała Susan J. Fowler, była pracownica Ubera. To właśnie blogowy wpis Fowler stał się inspiracją dla sztuki „Brilliant Jerks”.

Sztuka miała premierę w środę i nie ma nic dziwnego w tym, że znaczną część miejsc wykupił klient biznesowy. Znacznie bardziej niezwykłe jest to, jaki to był klient. Producentka Holly White przyznała, w rozmowie e-mailowej z Mashable, że 50 z 90 miejsc wykupił brytyjski oddział Ubera. Co więcej, stwierdziła ona, że pracownikom Ubera sztuka się „naprawdę podobała” i że chwalili oni aktorów i gratulowali im po występie.

Sam Uber nie skomentował jeszcze ani sztuki, ani zachwytów swoich pracowników nad nią. Travisa Kalanicka nikt z Mashable ani innych mediów o ocenę sztuki nie pytał. Były szef Ubera zrezygnował ze stanowiska w czerwcu 2017 roku, obarczany winą za stworzenie w firmie kultury korporacyjnej tolerującej seksizm i molestowanie seksualne. Obecnie Travis Kalanick rozpoczął tworzenie funduszu typu venture capital o nazwie 10100, który ma, jak deklaruje Kalanick, „tworzyć miejsca pracy na dużą skalę”.