Poczta Polska jak Amazon. Pierwszy prywatny paczkomat już działa

Paczkomaty obsługiwane przez firmę Pakomatik mogą zapewnić konkurencji Poczty Polskiej bezsenne noce.

Publikacja: 16.01.2018 13:21

Poczta Polska jak Amazon. Pierwszy prywatny paczkomat już działa

Foto: Poczta Polska, www.twitter.com

Odbieranie paczki za pośrednictwem Poczty kojarzyło się dotychczas głównie z awizem w skrzynce i wycieczką na najbliższą pocztę. Alternatywne usługi – choćby paczkomaty InPostu zdobywały więc rynek. Od dłuższego już czasu Poczta Polska jednak się zmienia – już w tej chwili ma największą sieć punktów odbioru paczek, nie tylko w placówkach pocztowych, ale też w kioskach, na stacjach benzynowych czy w sklepach. Uruchomiła też pierwszy paczkomat, od razu niecodzienny, jak na polskie warunki.

Na warszawskim Żoliborzu pojawił się pierwszy paczkomat obsługiwany przez Pakomatic, firmę wyróżnioną w programie „GammaRebbels powered by Poczta Polska”. Paczkomat różni się od tych, które znamy z polskich ulic, gdyż jest umieszczony w budynku mieszkalnym i, w pewnym sensie, jest prywatnym paczkomatem. Aby odebrać paczkę nie trzeba nawet opuszczać bloku – paczkomat Poczty czeka w holu.

Pod tym względem urządzenie Poczty Polskiej przypomina usługę Amazona, który w zeszłym roku zaczął umieszczanie paczkomatów w budynkach mieszkalnych w USA. Różnice są takie, że The Hub Amazona jest dostępny dla wszystkich operatorów, a o tym, by Paczkomat poczty był dostępny dla kogokolwiek poza Pocztą brak informacji.

Paczkomat Poczty ma również pewne przewagi nad urządzeniami InPostu, wynikające ze sposobu lokalizowani urządzenia. W paczkomatach InPostu klient ma 48 godzin na odebranie paczki. Poczta pozwala nawet na 7 dni zwłoki w odbiorze (wiadomo – klient może być na urlopie). Schemat działania jest zaś ten sam – klient zamawia coś przez internet, kurier dowozi do Paczkomatu, klient dostaje kod sms dzięki któremu otworzy skrytkę i weźmie paczkę. Paczkomat zabezpieczony jest konstrukcyjnie przed włamaniem, a każda operacja, również przerwana jest rejestrowana w systemie.

Nowa usługa Poczty Polskiej może, w przyszłości namieszać na rynku. O wiele wygodniej jest udać się kilka pięter w dół w celu odebrania paczki niż przejść kilka ulic. Minusem jest to, że z natury rzeczy będzie raczej ograniczona do większych kompleksów mieszkalnych.

Odbieranie paczki za pośrednictwem Poczty kojarzyło się dotychczas głównie z awizem w skrzynce i wycieczką na najbliższą pocztę. Alternatywne usługi – choćby paczkomaty InPostu zdobywały więc rynek. Od dłuższego już czasu Poczta Polska jednak się zmienia – już w tej chwili ma największą sieć punktów odbioru paczek, nie tylko w placówkach pocztowych, ale też w kioskach, na stacjach benzynowych czy w sklepach. Uruchomiła też pierwszy paczkomat, od razu niecodzienny, jak na polskie warunki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie