Inwestorzy zagraniczni obawiają się zmian w podatku CIT i PIT, które są wprowadzane przez Ministerstwo Finansów.
- Firmy przygotowały swoje budżety oparte o ustawę, która ma wejść w życie od stycznia 2018 r. Kiedy centrale zobaczyły jak wygląda efektywna kwota podatku, którą będą miały płacić, podniosły larum, bo Polska zaczyna być coraz droższym krajem do inwestycji - mówił Jaroch-Pszeniczna.
Zaznaczyła, że może to skutkować zmniejszeniem planowanych inwestycji o 50 proc. - Jeśli firma miała 15 mld zł na inwestycje, może to być tylko 7 mld zł. Bądź też firma nie otworzy nowej linii produkcyjnej – tłumaczyła.
Główne obawy są odnośnie zakupu usług niematerialnych. - To uderzy w firmy – oceniła gość.