Dziś FEZ zaprezentował badanie przeprowadzone wśród dużych polskich firm, potencjalnych inwestorów. Na 104 przepytane firmy, z giełdy i nie, blisko połowa planuje zagraniczne inwestycje w ciągu następnych dwóch lat. Większość projektów będzie miała wartość między 40 a 400 mln zł, a inwestycje trafią głównie do Europy Zachodniej i Środkowej.
Milion za milion
Fundusz Ekspansji Zagranicznej oferuje pożyczkę – do każdego miliona euro zainwestowanego przez firmę, fundusz dołoży drugi, do wysokości kilkunastu milionów euro.
- My jesteśmy na początku drogi – podkreślała na spotkaniu Mówi Ewa Małyuszko, prezes PFR TFI. - Nasze założenia są, że aktywa w tym fundusze mogą wynosić ok. miliarda złotych, ale jeżeli będą projekty, na pewno są szanse, by było to ok. półtora miliarda. Wydaje się, że w Polsce pieniądze nie są problemem, a dużo większym problemem są ciekawe projekty i chęć wyjścia na inne rynki – dodała.
- Jesteśmy gotowi objąć mniej niż połowę udziałów w zagranicznej firmie przejętej przez polską spółkę – mówił Zbigniew Głuchowski, zarządzający Funduszem Ekspansji Zagranicznej. Wyjaśnia, że zadaniem funduszu jest wsparcie polskich firm w poradzeniu sobie z ryzykiem związanym z inwestycjami za granicą. – Fundusz bierze na siebie nawet połowę ryzyka kapitałowego na 10 lat – podkreślał.
Z badania wynika, że sam FEZ nie jest specjalnie znany, znała go jedynie niecała połowa przebadanych firm, które udzieliło odpowiedzi. Przedstawiciele PFR sami przyznali, że wyniki badania nie są reprezentatywne dla nastrojów w całej gospodarce. Na ponad 380 zaproszonych do badania spółek – odpowiedzi udzieliło jedynie 104. A z tej grupy niecała połowa słyszała o FEZ. Odpowiedzi firm są jednak pewnymi wskazówkami co do planów polskich przedsiębiorców. I tak – okazuje się, że najtrudniej jest zacząć, 51 proc. nie planuje inwestycji zagranicznych w ciągu następnych dwóch lat. Jedna trzecia badanych planuje w tym okresie kolejne inwestycje, a 17 proc. – chce dokonać swojej pierwszej zagranicznej inwestycji.