#RZECZoBIZNESIE: Wojciech Konecki: Lodówka zastąpi telewizor

Gość przypomniał, że kilkanaście lat temu głównym centrum produkcji sprzętu AGD były Włochy, Niemcy, Francja. - Przez ostatnie lata te koncerny prowadzą proces przerzucania produkcji do Polski, co bardzo nas cieszy – mówił.

- Dawniej fabryki to były montownie, ale teraz coraz bardziej zaawansowany sprzęt jest montowany i później produkowany. Walczymy ze stereotypem montowni. To są fabryki z prawdziwego zdarzenia i wszystkim zapraszam do ich odwiedzenia – dodał.

Konecki zaznaczył, że doszliśmy do etapu, gdzie zapraszamy inwestycje nie tylko dotyczące fabryk i produkcji, ale też R&D, czyli wszystkich centrów badawczo-rozwojowych. - Już w Łodzi, Krakowie, Wrocławiu powstały takie centra i one kooperują z ośrodkami uniwersyteckimi – stwierdził.

- Czynnik ceny przestał mieć już znaczenie przy przenoszeniu fabryk. Taniej jest i w Rumunii, Bułgarii, a nawet w Turcji – dodał.

Konecki podkreślił, że Polska ma tradycje produkcji AGD. - Również mamy dobrą lokalizację i dlatego firma koreańska wybrała Polskę jako przedsionek na całą Europę. Mamy stabilną gospodarkę, dobre drogi i siłę roboczą, która może nie jest najtańsza, ale jest – wyliczał gość.

Amica zaczęła inwestować za granicą.

- Jako Polak jestem dumny z tego. Jako specjalista widzę, że jest w tym sens. Wypromować swoją markę na wielkich rynkach to niełatwe zadanie. Możliwe, że lepiej jest kupić firmę dystrybucyjną czy produkcyjną mającą własną markę i przez to stworzyć nowe kanały dystrybucji i sprzedaży dla swojej fabryki - tłumaczył Konecki.

Gość przyznał, że do końca nie wiadomo czemu po 5-6 latach bardzo wysokich wzrostów produkcji, dwucyfrowych nawet (średnio to był wzrost prawie 10 proc. rocznie), w zeszłym wzrost spadł do 1-2 proc. - To jest stosunkowo mało. W niektórych grupach produktowych zanotowaliśmy nawet spadek 5-6 proc. - mówił.

Konecki tłumaczył, że produkty AGD są coraz bardziej zaawansowane, chociaż cały czas mamy problem z tym, że jesteśmy postrzegani jako nudna branża. - Obecne produkty są nafaszerowane elektroniką, chociaż można też znaleźć wyroby podstawowe – mówił.

- Produkty technologicznie już mogą się ze sobą komunikować, tylko w Europie jesteśmy jeszcze z tym ostrożni. Konsument musi mieć korzyści z tego, muszą być dopracowane odpowiednie protokoły – dodał.

Konecki prognozował, że możliwe, iż nie telewizor a lodówka z dużym wyświetlaczem będzie kiedyś centrum komunikacji i informacji w całym domu. - Możliwe, że na drzwiach lodówki, oprócz oglądania telewizji, będziemy decydowali o innych urządzeniach domowych – mówił.

Gość podał, że średnia cena sprzętu kupowanego przez Polaków rośnie. - Przekonaliśmy Polaków, że warto zainwestować czasami 200-300 zł w sprzęt, który jest efektywny energetycznie. Warto działającą jeszcze lodówkę oddać do recyclingu i kupić taką, która zużywa 70 proc. mniej energii – stwierdził.

Pozostało 86% artykułu

2 / 3

artykułów

Czytaj dalej. Subskrybuj