Regulamin muszą zaakceptować jeszcze związki zawodowe. Bogumił Nowicki, szef pocztowej “Solidarności”, powiedział w rozmowie z “Rzeczpospolitą”, że proponowane rozwiązania zostaną przyjęte. Jeśli tak się stanie, to premie trafią na konta pracowników jeszcze w II kwartale.
Dokument przewiduje zwiększenie wpływu indywidualnych wyników pracy na wysokość tej części wynagrodzenia. W przypadku doręczycieli i pracowników sortowni prawie 2/3 dodatku do pensji będzie stanowiła premia czasowo-jakościowa, na której wysokość wpłynie jakość wykonywanej pracy i zaangażowanie, a także liczba przepracowanych dni w danym miesiącu. Do tego dojdzie premia zadaniowa, wypłacana jeśli zarówno pracownik, jak i jego jednostka organizacyjna, w pełni zrealizują zaplanowane na dany okres zadania. Dodatkowo, gdy firma w danym kwartale osiągnie zakładany wynik na poziomie co najmniej 100 proc., wszystkie osoby, które otrzymały premię zadaniową, dostaną dodatkową gratyfikację w postaci premii wynikowej.
Poczta Polska (PP) wypłaciła już dodatkowe środki dla pracowników. Osoby zatrudnione na pełny etat, które zarabiają do 4 tys. zł brutto, otrzymały ponad 350 zł.
Jak tłumaczą w PP poprawa warunków pracy i wynagrodzeń jest jednym z kluczowych elementów nowej strategii spółki. - Pensje w Poczcie muszą wzrastać, a zatrudnienie w wybranych miastach powinno się zwiększyć. Dlatego pracujemy nad stabilizacją przychodów firmy. Skończyliśmy z polityką cięcia kosztów osobowych i redukcji personelu, pracujemy nad strategią rozwoju, która przyniesie większe zyski i poprawę sytuacji pracowników - mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik państwowego operatora.
Jak dodaje, PP w najbliższych latach ma zamiar sukcesywnie podnosić pensji pracowników.