Zabawki, do których można się włamać

800 tysięcy użytkowników zabawek są ofiarami… włamania na serwer producenta.

Aktualizacja: 28.02.2017 15:00 Publikacja: 28.02.2017 12:57

Zabawki, do których można się włamać

Foto: CloudPets

Niefrasobliwe podejście do kwestii bezpieczeństwa danych sprawiło, że 800 tysięcy użytkowników zabawek CloudPets może się czuć zagrożonych. Ich prywatne informacje oraz 2 miliony nagrań (w tym nagrań głosowych wykonanych przez dzieci) są w tej chwili mało prywatne. Zdaniem eksperta od cyberbezpieczeństwa, Troy’a Hunta, dane użytkowników CloudPets są przechowywane na łatwo dostępnym serwerze, do którego może dostać się każdy, kto wie, gdzie szukać.

Troy Hunt, wraz z użytkownikami, którzy zgodzili się pełnić rolę królików doświadczalnych, przeprowadził też serię testów mających na celu sprawdzenie, do jakich danych można się dostać. Odkrył, że może bez problemu zidentyfikować daty urodzin dzieci, ich imiona i relacje łączące je z dorosłymi użytkownikami zabawek. Huffington Post informuje, że Hunt uzyskał te dane za zgodą użytkowników, ale ich charakter jasno wskazuje na ryzyko – włamanie do zabawek może oznaczać wyciek naprawdę prywatnych informacji.

Co więcej, włamanie do zabawki może oznaczać również możliwość użycia ich do przesyłania wiadomości, których nie życzyli by sobie przesyłać rodzice czy dziadkowie. Zabawka może postraszyć dziecko, ale też ktoś może się podszyć pod rodzica i wykorzystać ufność dziecka.

Zabawki CloudPets to przytulanki umożliwiające przesyłanie poprzez internet wiadomości dzieciom czy rodzicom. Reklamowane są jako idealne dla wojskowych w trakcie misji (firma oferuje im darmową dostawę pluszaka). Oficjalnie nie są dostępne w Polsce.

Zdaniem badających sprawę specjalistów, do włamania jeszcze nie doszło. Niemniej użytkownicy powinni zwrócić uwagę na bezpieczeństwo swoich danych i możliwie często modyfikować swoje hasła.

Producent nie udzielił komentarza w sprawie zagrożenia danych użytkowników.

Niefrasobliwe podejście do kwestii bezpieczeństwa danych sprawiło, że 800 tysięcy użytkowników zabawek CloudPets może się czuć zagrożonych. Ich prywatne informacje oraz 2 miliony nagrań (w tym nagrań głosowych wykonanych przez dzieci) są w tej chwili mało prywatne. Zdaniem eksperta od cyberbezpieczeństwa, Troy’a Hunta, dane użytkowników CloudPets są przechowywane na łatwo dostępnym serwerze, do którego może dostać się każdy, kto wie, gdzie szukać.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej
Biznes
Donald Tusk powoła rzecznika małych i średnich firm. Nieoficjalnie: Kandydatem Artur Dziambor
Biznes
Rekordowe straty Poczty Polskiej. Sytuacja jest coraz gorsza, prezes pisze list
Biznes
Nadchodzi koniec Ciechu. Grupa Sebastiana Kulczyka zmieni nazwę