Herman Gref prezes Sbierbanku ogłosił początek programu „Wojna pałacom". Bank chce się pozbyć od 650 tys mkw do 1 mln mkw swoich powierzchni biurowych. To najczęściej obiekty pałacowe - zabytkowe lub pseudo pałace epoki realnego socjalizmu.

„Zmniejszamy liczbę poziomów zarządzania, zmniejsza się liczba ludzi w oddziałach i nie potrzebujemy tyle biur w regionach. Przyjęliśmy program pod nazwą „Wojna pałacom" i idziemy w dwóch kierunkach - sprzedaż od 650 tys mkw do 1 mln mkw posiadanych nieruchomości. Dzięki wykonanej w tym roku wielkiej inwentaryzacji majątku, dokładnie wiemy, co i gdzie posiadamy" - stwierdził Gref cytowany przez agencję Prime.

W tym roku Sbierbank otworzył w Moskwie dwa oddziały nowej generacji - Agil home na Kutuzowskim Prospekcie o powierzchni 250 tys mkw i budynek w Zaułku Orużejnym o powierzchni 70 tys. Mkw.

„To jest zupełnie nowa jakość biurowa. W sobotę otworzyliśmy nowe centrum obróbki danych w podmoskiewskim Skołkowie. W ciągu I półrocza 2018 przejmie on stopniowo wszystkie operacje banku. W ten sposób będziemy dysponować dwoma centrami obróbki danych. To nam doda pewności" - dodał Gref.

Sbierbank może sobie na takie inwestycje pozwolić. W tym roku zysk netto banku (zatrudnia ok. 220 tys. ludzi) ma sięgnąć rekordowej kwoty. Za trzy kwartały zysk wyrósł o 44 proc. do 576,3 mld rubli (35,09 mld zł). Do 2020 r prezes Gref zapowiada czysty zysk na poziomie biliona rubli (60 mld zł).