Dziś rano kurs akcji PKO BP zyskuje 0,75 proc., do 41,58 zł, kontynuując wzrosty z ostatnich miesięcy (47 proc. na plusie przez rok). Obroty nie są na razie szczególnie wysokie (290 tys. akcji do godz. 9:35 wobec średniej z całej sesji w ostatnich trzech miesiącach na poziomie 1,9 mln sztuk). Obecnie bank wyceniany jest na 52 mld zł, to największa kapitalizacja spośród wszystkich spółek na GPW.

Akcje Pekao zyskują 1,13 proc., do 125 zł, również przy dość przeciętnych obrotach (do tej pory właścicieli zmieniło 44 tys. akcji wobec 777 tys. średnio podczas całej sesji w ostatnich trzech miesiącach). Kurs dziś rośnie, ale roczna stopa zwrotu nie jest imponująca – wynosi 12 proc. (w tym jest 6,7 proc. z dywidendy), znacznie mniej niż urósł w tym czasie indeks WIG-banki (30 proc.). Kapitalizacja Pekao to 33 mld zł.

W dzisiejszych wydaniach „Parkietu" i „Rzeczpospolitej" pisaliśmy o możliwej, zaplanowanej na przyszły rok, fuzji PKO BP i Pekao. Miałoby to stworzyć bank mający jedną trzecią udziałów w rynku. Wczoraj prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło skomentował, że w polskim sektorze bankowym jest miejsce dla 4-5 dużych banków uniwersalnych, nadchodzi stulecie niepodległości Polski, co jest czasem dla wielkich projektów, a PKO BP ma być liderem nie tylko polskiej bankowości, ale i liderem jej zmiany. Dziś jednak PKO BP zaprzeczyło jakoby uczestniczył w rozmowach dotyczących możliwości połączenia z Pekao i że celem na przyszły rok nie jest fuzja. Pekao wczoraj określiło nasze informacje jako „spekulacje" zaprzeczając im, dziś podtrzymało to stanowisko.