– Nasze innowacje zwiększają wygodę, ale także bezpieczeństwo. Klient po każdej dokonanej transakcji może otrzymać natychmiastowe potwierdzenie wykonania przelewu czy płatności z poziomu aplikacji bankowej. Powiadomienia push są szczególnie ważne i pomocne, aby kontrolować swoje wydatki, efektywniej zarządzać środkami na koncie, ale także by czuć się bezpiecznie – dodaje.
Według Chruściela Orange Finanse nie odnotowało cyberwłamań do systemu.
Orange Finanse w warstwie funkcjonalnej to aplikacja pozwalające na trzy rodzaje transakcji: zakupy telefonem (z AndroidPay, system BLIK i płatności zbliżeniowe kartą MasterCard), opłacanie faktur, np. przez kody QR lub asystenta płatności, oraz „bankowanie" tradycyjne: przelewy, płatności kartą i inne.
Dynamicznie w kolejnych latach
Finansowe usługi w wykonaniu telekomu to dodatkowy biznes, wpisujący się w strategię operatora konwergentnego, czyli nie tylko łączącego sieci telekomunikacyjne różnego typu, by świadczyć tradycyjne usługi, ale też oferującego usługi dlań do tej pory obce. Należy do nich m.in. sprzedaż energii elektrycznej. Jak poinformował niedawno operator, na jego ofertę zdecydowało się już łącznie 105 tys. klientów, w tym kilka tysięcy firm.
Orange Polska nie zdradza, jaka część jego przychodów pochodzi konkretnie z finansowego biznesu. – Usługi bankowe to dopiero trzy lata działalności. Za wcześnie, by mówić, że usługi bankowe stanowią istotną cześć naszych wpływów. Zakładamy jednak dynamiczny wzrost przychodów z tej działalności w kolejnych latach – zapowiada Marcin Chruściel.
Konwergencja to ważny element nowej strategii Orange Polska – Orange.one, którą zarząd firmy ogłosił we wrześniu tego roku, a która stanowi plan działania operatora do 2020 roku. Dodatkowe obszary, takie jak usługi finansowe, energia czy naprawa telefonów, mają do tego czasu przynosić 20-krotnie wyższe wpływy niż w 2016 r., czyli sięgające ponad 300 mln zł.