Rosyjski bankier pozwał Litwę

Były właściciel upadłego banku, który rząd Litwy znacjonalizował, pozwał Wilno o 0,5 mld euro odszkodowania. To pierwszy taki proces w Rosji.

Publikacja: 31.08.2016 16:46

Rosyjski bankier pozwał Litwę

Foto: materiały prasowe

Chodzi o Władimira Antonowa, który złożył pozew przeciwko Litwie do sądu arbitrażowego w Moskwie. Domaga się ponad 500 mln euro, a pomocy udziela mu Kreml, poprzez Fundusz ochrony praw inwestorów za granicą.

Fundusz przez siedem miesięcy analizował dokumenty banku Snoras, którego Antonow był największym udziałowcem. Jak podał portal Delfi, „adwokaci z Niemiec, Czech, USA, Izraela i Rosji" wspólnie opracowali i uzgodnili treść pozwu i strategię sądową.

Sprawa jest precedensowa. W 2011 r bez ostrzeżenia upadł prywatny bank Snoras należący do rosyjskiego bogacza Władimira Antonowa (kontrolował ok. 68 proc. akcji). Prezes Snoras Rajmondas Baranauskas miał ok.  25 proc. Obaj uciekli do Londynu.

Litwa nacjonalizowała Snoras, ale uratować banku władze nie zdołały więc ogłosiły jego bankructwo. W bilansie banku znaleziono dziurę na ponad 300 mln euro. Pieniądze klientów szły na luksusy szefów (ocenione w sumie na ok. 500 mln euro): pałac w Nicei, apartamenty w Wilnie, luksusowe auta i jachty takie jak The Highlander (jacht z 1967 r) należący do  miliardera Malcolma Forbes'a.

W listopadzie 2011 r okazało się, że Krajbanka - jeden z największych banków Łotwy, kontrolowany przez Snoras, też jest niewypłacalny. W banku było ok. 580 mln łatów (wtedy 1,1 mld dol.) lokat, z czego 350 mln łatów podlega gwarantowanemu zwrotowi. Eksperci podliczyli, że upadek banku kosztował łotewską gospodarkę ok. 1 proc. PKB kraju.

Śledztwo w sprawie banku prowadziła prokuratura, aresztowany został zarząd banku a Rosjanin i Litwin zatrzymani w Londynie. „Obaj są podejrzani o zagarnięcir mienia wielkiej wartości i fałszowanie dokumentów. Baranauskas odpowiada za stworzenie „czarnej księgowości" i wykorzystanie stanowiska służbowego do celów prywatnych" — głosił komunikat generalnej prokuratury Łotwy. Litwa i Łotwa wysłały za bankierami listy gończe.

W lipcu 2015 r londyński sąd zgodził się na ekstradycję Antonowa i Baranauskasa na Litwę. Obaj nie czekali już na to, tylko czmychnęli do Rosji. W maju tego roku Wysoki sąd Londynu uznał Antonowa winnym poczynienia szkody w banku Latvijas Krajbanka na kwotę 60,5 mln euro i 30,8 mln dol.

Sąd w Moskwie wyznaczył rozprawę przeciwko Litwie na 22 września. Rosjanin nie wyklucza pozwania także Łotwy.

Chodzi o Władimira Antonowa, który złożył pozew przeciwko Litwie do sądu arbitrażowego w Moskwie. Domaga się ponad 500 mln euro, a pomocy udziela mu Kreml, poprzez Fundusz ochrony praw inwestorów za granicą.

Fundusz przez siedem miesięcy analizował dokumenty banku Snoras, którego Antonow był największym udziałowcem. Jak podał portal Delfi, „adwokaci z Niemiec, Czech, USA, Izraela i Rosji" wspólnie opracowali i uzgodnili treść pozwu i strategię sądową.

Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem