#RZECZoBIZNESIE: Cezary Stypułkowski: Sektor bankowy w Polsce jest silny

Największe banki w Europie doświadczyły w ostatnim czasie ostrych spadków kursów akcji. Czy to początek kryzysu na europejskich rynkach finansowych? Jak w warunkach ciągłych zawirowań radzą sobie polskie banki?

- To jeszcze nie jest kryzys – uspokaja Cezary Stypułkowski.

- Nie ma w tej chwili bezpośredniego zagrożenia wypłacalności banków, natomiast ich zdolność generowania zysków jest niska – tłumaczy. – To dotyczy właściwie wszystkich krajów. Zwroty z kapitału w sektorze bankowym są niskie, co powoduje, że inwestorzy szukają zaangażowania w innych aktywach.

Najgorzej obecnie wygląda sytuacja w przypadku włoskich banków. Czy problem Włochów uderzy w całą Europę? Cezary Stypułkowski uważa, że nie ma takiego zagrożenia. – We Włoszech skumulowały się teraz problemy związane głównie ze słabymi kredytami i ich obsługą –wyjaśnia. - Zmieniły się również regulacje dotyczące możliwości wspomagania banków przez państwa w Unii Europejskiej. Włosi się nie do końca godzą z tym nowym reżimem.

Sytuacja doprowadziła do tego, że znaczna część obligacji niektórych włoskich banków jest uplasowana u indywidualnych klientów.

Cezary Stypułkowski wypowiedział się również o ewentualnych konsekwencjach Brexitu dla rynku finansowego w Europie. Możemy spodziewać się z dużym prawdopodobieństwem, że jeśli Wielka Brytania opuści struktury unijne, wiele światowych instytucji finansowych odpłynie z Londynu. – Londyn na pewno pozostanie istotnym centrum finansowym, ale i Francuzi, i Niemcy mają bardzo silną argumentację za tym, aby centra przeniosły się do Paryża czy Frankfurtu – podkreśla prezes mBanku.

Na ile bezpieczne są polskie banki? – Generalnie sektor bankowy w Polsce jest silny, dobrze skapitalizowany, właściwie nieprzerwanie od dwudziestu paru lat realizuje zyski – zaznacza Stypułkowski. Dodaje również, że polski system bankowy jest relatywnie tani w porównaniu do zagranicznych.

Wciąż zmagamy się jednak z problemem kredytów frankowych. Czy możemy spodziewać się długo obiecywanej przez rząd pomocy dla frankowiczów? – Ja od kilku lat silnie argumentuje, że nie ma przesłanek do tego, aby w Polsce dokonać redukcji zadłużenia kredytobiorców, którzy mają umowy we frankach szwajcarskich – mówi Cezary Stypułkowski i zaznacza, że zdolność kredytowa klientów, jak i obsługi tych długów, wzrosła.

Banki

- To jeszcze nie jest kryzys – uspokaja Cezary Stypułkowski.

Pozostało 88% artykułu

2 / 3

artykułów

Czytaj dalej. Subskrybuj