Daleko do końca epoki luzowania

Zaplanowane na koniec tego roku wygaszenie programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE) nie będzie kresem stymulowania gospodarki strefy euro przez Europejski Bank Centralny.

Aktualizacja: 12.07.2018 21:04 Publikacja: 12.07.2018 21:00

Daleko do końca epoki luzowania

Foto: Bloomberg

Od ostatniego posiedzenia Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, które odbyło się w połowie czerwca, na rynkach finansowych trwają spekulacje, że po zakończeniu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE) frankfurcka instytucja będzie próbowała pobudzać gospodarkę poprzez zmiany w strukturze aktywów zakumulowanych w ramach tego programu. Miałoby to przypominać tzw. operację twist, którą w latach 2011–2012 prowadził bank centralny USA. Opublikowane w czwartek sprawozdanie z czerwcowego posiedzenia decydentów z EBC dodaje tym spekulacjom wiarygodności.

Rada Prezesów ogłosiła wówczas, że program QE, w ramach którego instytucja ta skupuje za wykreowane pieniądze instrumenty dłużne za 30 mld euro miesięcznie, od września zostanie ograniczony, a z końcem roku całkowicie wygaszony. Zapowiedziała też, że podwyżka stóp procentowych, która może być kolejnym krokiem do normalizacji polityki pieniężnej, jest możliwa najwcześniej po lecie 2019 r. Jeszcze długo po wygaszeniu QE EBC będzie też reinwestował wpływy z zapadających obligacji ze swojego portfela.

Dwa tygodnie temu agencja Reutera, powołując się na przedstawicieli frankfurckiej instytucji, podała, że w ramach tego procesu EBC będzie się starał wydłużyć średni okres zapadalności swoich aktywów, który ostatnio maleje (patrz wykres). Wymagałoby to kupowania długoterminowych obligacji w miejsce zapadających. Celem tego zabiegu byłoby utrzymanie na niskim poziomie rentowności (porusza się odwrotnie do cen) długoterminowych obligacji skarbowych krajów strefy euro, dając ulgę ich budżetom.

Opis dyskusji na spotkaniu Rady Prezesów potwierdza, że większość jej członków jest przekonana, iż gospodarka strefy euro nadal potrzebuje „znaczących bodźców ze strony polityki pieniężnej". Choć w sprawozdaniu nie ma bezpośrednio mowy o operacji twist, członkowie decyzyjnego gremium EBC zgodzili się, że stymulowanie gospodarki po wygaszeniu QE może polegać na kształtowaniu rynkowych oczekiwań co do terminu podwyżki stóp oraz reinwestowaniu zapadających aktywów.

Przypuszczenia, że EBC może starać się zmienić strukturę swoich aktywów, już skutkują zbliżaniem się rentowności obligacji krótko- i długoterminowych państw Eurolandu. Przykładowo, rentowność francuskich 10-latek jest dziś o 1,1 pkt proc. wyższa od rentowności dwulatek, podczas gdy przed posiedzeniem EBC ta różnica wynosiła 1,4 pkt proc.

Od ostatniego posiedzenia Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, które odbyło się w połowie czerwca, na rynkach finansowych trwają spekulacje, że po zakończeniu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE) frankfurcka instytucja będzie próbowała pobudzać gospodarkę poprzez zmiany w strukturze aktywów zakumulowanych w ramach tego programu. Miałoby to przypominać tzw. operację twist, którą w latach 2011–2012 prowadził bank centralny USA. Opublikowane w czwartek sprawozdanie z czerwcowego posiedzenia decydentów z EBC dodaje tym spekulacjom wiarygodności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem