W czwartek największy polski bank PKO BP przeszedł formalnie pod kuratelę Ministerstwa Rozwoju spod skrzydeł ministerstwa Skarbu Państwa.

Bank wykazał się idealnym timingiem, bo w tym samym dniu odbyło się zwołane dużo wcześniej zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy.

I wprowadziło zmiany w radzie nadzorczej, z której odwołano dwie osoby. Na wniosek głównego akcjonariusza czyli Skarbu Państwa odwołano ze składu rady: Małgorzatę Dec -Kruczkowską i Agnieszkę Winnik-Kalembę.

W ich miejsce powołano do rady dwie nowe osoby: Grażynę Ciurzyńską (obecnie jest dyrektorem departamentu wsparcia dużych inwestycji w Ministerstwie Rozwoju) i Zbigniewa Hajłasza. Zmiany są związane z tym, że dziś (w czwartek) nadzór nad PKO BP przejęło Ministerstwo Rozwoju. Wcześniej bank podlegał Ministerstwu Skarbu Państwa. W lutym nadzwyczajne walne przeprowadziło gruntowne zmiany w poprzednim składzie rady, zmieniając jej skład (weszli do niej m.in. Wojciech Jasiński, były minister skarbu państwa, obecnie prezes PKN Orlen) i Piotr Sadownik , który jest przewodniczącym całej rady nadzorczej, a zostały dwie osoby z „ poprzedniego rozdania”. Zmiany w radzie wzmacniają nadzór Ministerstwa Rozwoju nad bankiem. W czwartek po południu bank poinformował, że do zarządu wchodzi poseł PiS Maks Kraczkowski. Można się spodziewać, że bank ogłosi wkrótce nową strategię na kolejne lata, choć już wcześniej prezes Zbigniew Jagiełło zapowiadał, że szczególnie mocno postawi na cyfryzację. PKO BP wraz z Ministerstwem Cyfryzacji prowadzi m.in. projekt udostępnienia usług e-administracji za pośrednictwem internetowych serwisów transakcyjnych czyli e-kont.