Pekao w rękach PZU i PFR nie dał dużo zarobić

Wiele czynników złożyło się na spadek wyceny banku. Okres słabości może zakończyć decyzja w sprawie Aliora i powrót inwestorów zagranicznych.

Publikacja: 12.06.2018 21:00

Pekao w rękach PZU i PFR nie dał dużo zarobić

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz

Minął właśnie rok od przejęcia Pekao przez PZU i PFR (płacili po 123 zł za akcję). Od dnia transakcji kurs banku spadł o 2,3 proc., do 121 zł, czyli wypadł słabo na tle indeksu branżowego (zyskał 5,3 proc.). Jednak akcjonariusze Pekao zainkasowali dywidendę, której stopa wyniosła 6,7 proc. i była najwyższa w sektorze (tylko Handlowy wypłacił jeszcze cały zysk, pozostałe dywidendy były niewielkie).

Spore oczekiwania

Nie jest źle, ale pozostał niedosyt. – Ostatni rok dla Pekao dzielił się na dwa okresy: najpierw oczekiwanie na nową strategię, a od końca października czekanie na decyzję w sprawie połączenia z Aliorem i to był trochę zmarnowany czas – mówi Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowego. Samą strategię, będącą kontynuacją poprzedniej i skupiającą się na wzroście w consumer finance oraz w segmencie małych i średnich firm, ocenia pozytywnie. – Widać dużą determinację nowego zarządu w tym zakresie, wspieraną większymi wydatkami na marketing i inwestycjami w IT, niezbędnymi w tej branży. Jednak aby planować przyszłość, musimy wiedzieć, jak Pekao ułoży sobie współpracę z Aliorem i pod tym względem ostatnie miesiące były nieco jałowe – dodaje.

Na notowania Pekao negatywnie wpływało kilka czynników. – Niepewność dotycząca połączenia z Aliorem to jeden z nich, ale także istotne jest to, że OFE mają jeden limit na trzy podmioty z jednej grupy kapitałowej: PZU, Pekao i Aliora, więc mogły zainwestować maks. 10 proc. aktywów w tych trzech podmiotach razem, co oznacza, że musiały być w nich niedoważone. Większość z OFE jest blisko swojej maksymalnej ekspozycji, więc nie mogły kupować akcji jednego podmiotu bez sprzedania akcji pozostałych. Poza tym OFE PZU miało rok od transakcji na sprzedaż akcji Pekao, który stał się wtedy podmiotem powiązanym i dopiero na początku czerwca fundusz podał, że wypełnił to zobowiązanie, skończyła się więc podaż – tłumaczy Powierża.

Jego zdaniem kursowi banku będzie sprzyjać zapowiadane ujawnienie do końca miesiąca decyzji o współpracy z Aliorem, a w sytuacji ograniczonego popytu polskich OFE kurs Pekao jest mocno wrażliwy na nastroje inwestorów zagranicznych, które ostatnio były słabsze. – To czynniki bardziej związane z napływami i decyzjami korporacyjnymi niż fundamentami. Jeśli wróci popyt z zagranicy, to kurs ma szansę na zwyżki, biorąc pod uwagę niską wycenę wobec PKO BP czy historycznych wskaźników – dodaje.

Vestor DM wycenia akcje Pekao na 148 zł i wskazuje, że wskaźnikowo bank jest tańszy nie tylko w porównaniu z okresem w przeszłości , ale także niż inne banki, a powinien zasługiwać na premię ze względu na niezłą rentowność, oczekiwany wzrost zysku i wysoką dywidendę.

Realia się zmieniły

– Teraz kluczowym czynnikiem jest decyzja dotycząca Aliora – dodaje Łukasz Jańczak z Ipopemy. – Moim zdaniem decyzja na tak może się rynkowi raczej nie spodobać. Argument, że bank jest historycznie tani, trochę traci na aktualności, bo zmienił się przecież główny akcjonariusz – wycena spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa powinna zawierać dyskonto z powodu większego ryzyka. Poza tym pod względem wyników Pekao odstawało od PKO BP, a bank dodatkowo ma trochę zaniedbań sprzed lat w zakresie IT. Dlatego zakładanie, że Pekao powinno być wyceniane podobnie do historycznych wskaźników, raczej jest już nieuzasadnione – mówi Jańczak.

Minął właśnie rok od przejęcia Pekao przez PZU i PFR (płacili po 123 zł za akcję). Od dnia transakcji kurs banku spadł o 2,3 proc., do 121 zł, czyli wypadł słabo na tle indeksu branżowego (zyskał 5,3 proc.). Jednak akcjonariusze Pekao zainkasowali dywidendę, której stopa wyniosła 6,7 proc. i była najwyższa w sektorze (tylko Handlowy wypłacił jeszcze cały zysk, pozostałe dywidendy były niewielkie).

Spore oczekiwania

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy ratowanie Getin Noble Banku się zwróci? Potężne koszty
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie