Midera zapewnił, że obligacje w lipcu trafią na rynek Catalyst. – Trwają także rozmowy z animatorem. Długotrwały charakter obligacji nie oznacza, że inwestorzy muszą się z nami wiązać na stałe – komentował prezes Banku Pocztowego, który z dotychczasowych emisji obligacji korporacyjnych zebrał już 800 mln zł. Bank ma apetyt na więcej.

– Trwająca właśnie oferta nie będzie ostatnią w tym roku. Jest natomiast za wcześnie, żeby mówić o szczegółach – tłumaczył Midera. Podkreślał, że Bank Pocztowy nie jest uwikłany w kredyty frankowe.

– Niemniej niepewność panująca w sektorze bankowym odbija się także na nas. Nie udało nam się w takich warunkach doprowadzić do szczęśliwego końca IPO – tłumaczył. Czy Bank Pocztowy definitywnie więc zrezygnował z rynku akcji.

– Rozważamy różne formy finansowania – zaznaczył Midera. – Jesteśmy prostym bankiem, ale cały czas rozbudowujemy naszą ofertę. Potencjał naszego rozwoju jest ogromny – zakończył Midera.