Chodzi o Wilisa Dambinsza dyrektora firmy zarządzającej aktywami bogatych Rosjan w rajach podatkowych. Wśród klientów firmy są m.in. krewni Aleksandra Babakowa - specjalnego przedstawiciela prezydenta Rosji ds współpracy z organizacjami Rosjan żyjących za granicą.
Z ustaleń wspólnego dziennikarskiego śledztwa łotewskiego portalu Re:Baltica i francuskiego Mediapart.fr Dambinsz osobiście spotkał się z co najmniej dwoma przedstawicielami Narodowego Frontu Marine Le Pen. Tematem rozmów była możliwość udzielenia francuskiej partii kolejnego kredytu z Rosji.
Według dziennikarzy 17 marca 2016 r w Genewie Łotysz spotkał się z europarlamentarzystą Jean-Luc'em Schaffhauser'em. Wcześniej Francuz wraz z Babakowem odegrał kluczową rolę w otrzymaniu przez Front Narodowy pierwszego kredytu z Rosji. Deputowany przyznał, że dostał od partii Le Pen 140 tys euro za pomoc w uzyskaniu kredytu z Rosji za pośrednictwem firmy zarejestrowanej w Luksemburgu (odmówił podania nazwy).
Schaffhauser potwierdził, że podczas spotkania z Łotyszem rozmawiano o możliwej współpracy z rosyjskimi bankami. Łotysz miał zaproponować usługi kilku z nich w tym banku Strategia.
- Po otrzymaniu pierwszego kredytu 9 mln euro w Pierwszym Czesko-Rosyjskim Banku, nie mogliśmy kolejnych dostać w dużych rosyjskich bankach, bo to by było dziwne z politycznego punktu widzenia - wyjaśnił eurodeputowany dziennikarzom Mediapart. Znaleźliśmy się na nieznanym terytorium i Wilis zaproponował nowe banki. Sam nie chciałem w to wnikać - przyznał Francuz.