Powszechny Zakład Ubezpieczeń, Polski Fundusz Rozwoju i włoski UniCredit upraszczają strukturę transakcji kupna akcji Banku Pekao. Instytucje podpisały aneks do zawartej w grudniu umowy, w wyniku którego transakcja nie będzie przebiegała dwuetapowo, ale PZU i PFR kupią akcje banku bezpośrednio i w jednej transzy. Chodzi o 32,8 proc. kapitału Pekao, które kosztować będzie w sumie 10,6 mld zł (20 proc. kupi PZU, pozostałe 12,8 proc. PFR).

Pierwotny plan zakładał, że w pierwszym etapie PZU miało przejąć 100 proc. udziałów w spółce celowej (SPV – Special Purpose Vehicle), która będzie właścicielem akcji Pekao dających 20 proc. ogólnej liczby głosów. W tym samym momencie PFR miał bezpośrednio kupić 10 proc. akcji. W drugim etapie, przeprowadzonym nie wcześniej niż po 60 dniach od pierwszego, PFR miał kupić bezpośrednio pozostałe akcje (2,8 proc.). Chodziło o to, aby uniknąć konieczności przeprowadzania wezwania – w ciągu 60 dni można kupić nie więcej akcji niż 10 proc. w głosach, powyżej tego progu konieczne jest wezwanie (spółka była krytykowana za to rozwiązanie). Zmiana sposobu przeprowadzenia transakcji wynika prawdopodobnie stąd, że od 17 marca zaczęła obowiązywać znowelizowana ustawa o ofercie publicznej, co doprowadziło do uchylenia obowiązku przeprowadzania tzw. małych wezwań.

Kiedy może dojść to transakcji? Biuro prasowe PZU nie odpowiedziało na nasze pytanie. Ze słów Pawła Borysa, prezesa PFR, wynika, że zmiany na stanowisku prezesa PZU (parę dni temu odwołano Michała Krupińskiego) nie wpłyną na przejęcie. – Wszystko idzie zgodnie z harmonogramem, czekamy na zgody regulatorów. Transakcja powinna zostać sfinalizowana na przełomie maja i czerwca – mówił niedawno Borys.