Niewiele już zostało w Rosji zagranicznych banków, ale te wciąż tam działają są najbardziej bezpieczne i pewne dla klientów, wynika z najnowszego robionego co roku rankingu magazynu Forbes. „ Aby przygotować zestawienie, braliśmy pod uwagę oceny agencji ratingowych tak międzynarodowych jak i rosyjskich. W pierwszym etapie selekcji wybraliśmy banki według trzech kryteriów: obecność i liczba ratingów; aktywa ponad 10 mld rubli (601 mln zł); udział lokat osób fizycznych ponad 3 proc. pasywów. W wypadku posiadania przez bank kilku ratingów, braliśmy pod uwagę maksymalny. W każdej z pięciu grup banki zajmują miejsca zgodnie z posiadaną oceną i wielkością aktywów" - pisze Forbes.

Najbardziej godnym zaufania bankiem okazał się Rosbank należący do Francuzów z Sociele Generale. Bank awansował z trzeciego miejsca; oceniony został przez Moody's na Ba2 a Fitch dał mu BBB-. Rosyjskie agencje akredytowane przez bank cebtralny - Ekspert RA i AKRA dały mu AAA.

Aktywa na początek tego roku wynosiły 957,7 mld rubli (57,6 mln zł), dostępność kapitału 13,1 proc. a udział lokat w pasywach - 25 proc.; rentowność kapitału 6,2 proc.. Na podium znalazły się także - włoski UniCredito i austriacki Raiffeisen. Z dopiero za tymi trzema bankami rosyjski gigant Sbierbank (28,8 bln rubli w aktywach) 49 proc. udziału lokat w pasywach. W dziesiątce znalazły się także amerykański Citibank, norweski Nordea, państwowy rosyjski VTB, Bank of China, włoski Intensa i państwowy Gazprombank.

Forbes przypomina, że w 2017 r licencję banku centralnego straciło 50 rosyjskich banków.