Mateusz Morawiecki sceptycznie podchodzi do ustawy frankowej zaproponowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę

Według wicepremiera Mateusza Morawieckiego projekt ustawy frankowej w wersji prezydenckiej byłby groźny dla sektora bankowego.

Publikacja: 18.02.2016 14:18

Mateusz Morawiecki sceptycznie podchodzi do ustawy frankowej zaproponowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę

Foto: AFP

W ubiegłą środę NBP opublikował szacunki, z których wynika, że bezpośrednie koszty rozwiązań zaproponowanych w prezydenckim projekcie wyniosą 44 mld zł. W opinii banku centralnego wprowadzenie w życie ustawy w takim kształcie byłoby groźne nie tylko dla sektora bankowego, ale również dla całej gospodarki.

- Ten projekt prezydencki, gdyby przeszedł, jeżeli prawdą są te pierwotne wyliczenia, które teraz mamy, czyli około 40 mld straty, byłby dużym zagrożeniem dla sektora – powiedział Mateusz Morawiecki w czwartek w radiu RMF.

Dodał, że rząd na razie nie pracuje nad ustawą frankową.

- Prezydent zaproponował jakąś opcję i obecnie czekamy na dokładniejsze analizy, natomiast moim zdaniem powinniśmy tutaj postawić na współpracę czy na dogadanie się pomiędzy tymi dwoma grupami, które do tej pory nie potrafiły się dogadać. Jedna podchodziła do tego emocjonalnie, a druga może miała zbyt za mało serca na dłoni- powiedział Morawiecki.

Prezydencka kancelaria zaprezentowała propozycję projektu ustawy, która umożliwia przewalutowanie kredytu po kursie sprawiedliwym wyliczanym indywidualnie, zakłada także zwrot spreadów walutowych oraz możliwość przekazania bankowi mieszkania w zamian za umorzenie zadłużenia. Tak jak pisaliśmy w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej", kancelaria prezydencka bierze pod uwagę modyfikację projektu, ale pod warunkiem, że główne intencje prezydenta zostaną zachowane.

- Nie jest intencją Kancelarii Prezydenta RP (KPRP) doprowadzenie do destabilizacji sektora bankowego, bardzo mocno uwzględnia się warunek stabilności sektora finansowego w Polsce – podano w odpowiedzi biura prasowego Kancelarii Prezydenta na pytanie „Rzeczpospolitej".

– Zakłada się rozłożenie w czasie ubytków w dochodach banków, jakie byłyby wywołane przez zaproponowane mechanizmy. Analiza opracowanych w KPRP rozwiązań będzie możliwa dopiero po przedstawieniu wyliczeń przez KNF. Nie wyklucza się wprowadzenia zmian w projekcie, ale przy założeniu, że główne intencje i mechanizmy zostaną zachowane – dodaje Kancelaria Prezydenta. KNF może przedstawić szacunek kosztów tego projektu w marcu.

W ubiegłą środę NBP opublikował szacunki, z których wynika, że bezpośrednie koszty rozwiązań zaproponowanych w prezydenckim projekcie wyniosą 44 mld zł. W opinii banku centralnego wprowadzenie w życie ustawy w takim kształcie byłoby groźne nie tylko dla sektora bankowego, ale również dla całej gospodarki.

- Ten projekt prezydencki, gdyby przeszedł, jeżeli prawdą są te pierwotne wyliczenia, które teraz mamy, czyli około 40 mld straty, byłby dużym zagrożeniem dla sektora – powiedział Mateusz Morawiecki w czwartek w radiu RMF.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Czasem dobrze pozbyć się należności
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?