W pierwszym kwartale też na akcje wydał rekordowo dużo. Bank Japonii (BoJ) przystąpił do działania, kiedy tamtejsze akcje zanurkowały w ślad za innymi wiodącymi giełdami świata.

Bank, którym kieruje Haruhiko Kuroda, z wyprzedzeniem realizuje swój plan przewidujący zainwestowanie w fundusze ETF około 6 bilionów jenów rocznie. W pierwszym kwartale wykorzystał prawie jedną trzecią tej kwoty. BoJ zwykle kupuje rano, kiedy indeks Topix spada.

- Problem powstanie, kiedy rynek nadal będzie spadał. Co oni wtedy zrobią? – zastanawia się Kazuyuki Terao, odpowiedzialny za inwestycje japońskiej filii Allianz Global Investors.