Gość tłumaczył, że w bankowości korporacyjnej sprzedaje się klientom rozwiązania. - Bank posiada paletę produktów z których buduje te rozwiązania. Wszystko podlega negocjacji i indywidualnym uzgodnieniom – mówił.
- My celujemy w największe firmy, te o rocznych przychodach ze sprzedaży powyżej 500 mln zł – dodał.
Tomaszewski przyznał, że bankowość korporacyjna w Polsce to jest dosyć trudny rynek. - W relacji do wielkości gospodarki ten rynek jest ciągle płytki. Transakcji jest stosunkowo niewiele – mówił.
- Obrazuje to wskaźnik nasycenia tego rynku kredytem. Wskaźnik mierzony poziomem kredytu do zysku netto firm w Polsce jest prawie dwukrotnie niższy niż w rozwiniętych krajach europejskich. To pokazuje, że jest sporty potencjał – dodał.
Tomaszewski tłumaczył, że pierwsze inwestycje przedsiębiorstw będą w dużej mierze finansowane gotówką. - Dopiero później nastąpi dalsze lewarowanie kredytem bankowym. To jest naturalny sposób optymalizacji kosztów i płynności – mówił.