#RZECZoBIZNESIE: Artur Tomaszewski: Bankowość koroporacyjna to trudny rynek

W relacji do wielkości gospodarki ten rynek jest ciągle płytki. Transakcji jest stosunkowo niewiele – mówi Artur Tomaszewski, prezes Banku DNB Polska, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 17.03.2017 12:12 Publikacja: 17.03.2017 12:08

#RZECZoBIZNESIE: Artur Tomaszewski: Bankowość koroporacyjna to trudny rynek

Foto: tv.rp.pl

Gość tłumaczył, że w bankowości korporacyjnej sprzedaje się klientom rozwiązania. - Bank posiada paletę produktów z których buduje te rozwiązania. Wszystko podlega negocjacji i indywidualnym uzgodnieniom – mówił.

- My celujemy w największe firmy, te o rocznych przychodach ze sprzedaży powyżej 500 mln zł – dodał.

Tomaszewski przyznał, że bankowość korporacyjna w Polsce to jest dosyć trudny rynek. - W relacji do wielkości gospodarki ten rynek jest ciągle płytki. Transakcji jest stosunkowo niewiele – mówił.

- Obrazuje to wskaźnik nasycenia tego rynku kredytem. Wskaźnik mierzony poziomem kredytu do zysku netto firm w Polsce jest prawie dwukrotnie niższy niż w rozwiniętych krajach europejskich. To pokazuje, że jest sporty potencjał – dodał.

Tomaszewski tłumaczył, że pierwsze inwestycje przedsiębiorstw będą w dużej mierze finansowane gotówką. - Dopiero później nastąpi dalsze lewarowanie kredytem bankowym. To jest naturalny sposób optymalizacji kosztów i płynności – mówił.

Zaznaczył, że nowinki w bankowości korporacyjnej to digitalizacja, fintech, nowe technologie. - Te trendy będą się nasilać – ocenił.

Prognozował, że w najbliższym czasie cała bankowość transakcyjna może wyjść z banków i trafić do firm technologicznych. - To będzie ogromna zmiana – mówił.

- W kompetencji banków zostaną coraz bardziej skomplikowane struktury finansowania. Coraz mniej mamy prostego kapitału obrotowego, a coraz więcej strukturyzowanym, dopasowanym do charakteru transakcji finansowaniem – dodał.

Tomaszewski podkreślił, że na dojrzałych rynkach dominują struktury finansowania w postaci club deal. - Zbiera się kilka banków i wspólnie z klientem uzgadnia warunki transakcji, po czym na identycznych warunkach do tej transakcji przystępują – tłumaczył.

- W Polsce wiele dużych firm ciągle opiera swoją relację z bankami na układach bilateralnych (indywidualne umowy z każdym z banków). To się sprawdza w momencie kiedy jest wszystko dobrze z firmą. Ale obserwowaliśmy kilka spektakularnych plajt lub problemów firm, wynikających z tego, że miały bilateralne umowy z bankami. Jeśli coś złego się dzieje w firmie, to zawsze jest jakiś bank oportunista, który pierwszy próbuje się wycofać. Za nim idą inne banki i robi się nerwowo. Firma traci płynność i mamy problem.
Jeśli banki działają o tę samą umowę i muszą głosować większością, wtedy wszystkie jadą na tym samym wózku i bardzo trudno jest podejmować decyzje, które doprowadzą do kryzysu po stronie klienta. Jest wspólny interes, który długoterminowo prowadzi do silniejszych więzów. Taki model promujemy też w naszej działalności – mówił gość.

Tomaszewski prognozował, że ten rok będzie zdecydowanie lepszy od poprzedniego jeśli chodzi o wykupy lewarowane. - Mamy do czynienia z kilkoma transakcjami i szykują się kolejne – mówił.

- Wykupy na giełdzie to kolejna szansa dla bankowości korporacyjnej – dodał.

Zaznaczył, że najbardziej chętne branże by brać duże kredyty to np. branża węgla, ale to nie oznacza, że dostaną ile chcą.

- Ciekawą branżą wydawała się energetyka odnawialna. Na skutek różnych działań ta branża nie ma się w tej chwili najlepiej – ocenił.

- Bardzo ciekawa perspektywa jest w szeroko rozumianej branży wytwórczej. Polska jest wielką fabryką dla Europy. Wiele dziedzin produkcji się w Polsce ulokowało. Interesująca jest np. branża części samochodowych, czy produkcji pojazdów samochodowych. Ta branża ma przed sobą dobre perspektywy – mówił Tomaszewski.

Przyznał, że Polscy przedsiębiorcy są bardzo wymagający. - Widać to chociażby po poziomie średnich marż kredytowych w Polsce i za granicą. Marże są ciągle niskie – stwierdził.

- Najlepsze czasy dla banków, w ciągu najbliższych kilku lat, się skończyły. Najlepsze czasy rozumiane jako dwucyfrowe zwroty na kapitale skończyły się – podsumował.

Gość tłumaczył, że w bankowości korporacyjnej sprzedaje się klientom rozwiązania. - Bank posiada paletę produktów z których buduje te rozwiązania. Wszystko podlega negocjacji i indywidualnym uzgodnieniom – mówił.

- My celujemy w największe firmy, te o rocznych przychodach ze sprzedaży powyżej 500 mln zł – dodał.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy ratowanie Getin Noble Banku się zwróci? Potężne koszty
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie