Niezwykłego odkrycia dokonało trzech naukowców z Uniwersytetu w Kadyksie, odnaleźli okręt, który zatonął w 1805 roku. Posłużyli się niestosowaną nigdy wcześniej w archeologicznych badaniach podwodnych metodą matematycznej modelizacji. Stworzyli ją prof. Manuel Bethencourt oraz jego współpracownicy Tomas i Alfredo Fernandez Montblanc.
Modele takie mogą służyć w przypadkach, gdy współrzędne katastrofy czy tragedii są w przybliżeniu znane. Na przykład mogą być pomocne przy szacowaniu, w jaki sposób, w jakim kierunku i jak prędko rozprzestrzeni się plama oleju, mazutu czy ropy zanieczyszczająca powierzchnię morza. Modele mogą także pomóc w poszukiwaniach zwłok – ofiar katastrof, ludzi, którzy wypadną z jachtu, platformy wiertniczej lub pójdą na dno podczas kąpieli z dala od strzeżonej plaży.
Wirtualna układanka
Na razie pomogły hiszpańskim matematykom zlokalizować wrak francuskiego okrętu „Le Fougueux" („Porywczy"), który poszedł na dno 211 lat temu, nazajutrz po słynnej bitwie morskiej pod Trafalgarem, ostatniej w dziejach wielkiej batalii żaglowców.
21 października 1805 roku brytyjski admirał Horatio Nelson pokonał sprzymierzone floty francuską i hiszpańską w starciu koło przylądka Trafalgar; trafiony kulą w kręgosłup kazał się zanieść pod pokład, aby jego ludzie nie dowiedzieli się o śmierci dowódcy. Ta bitwa przesądziła o brytyjskiej hegemonii na morzach.
W wyniku samej bitwy zatonął tylko jeden żaglowiec. Ale następnego dnia 14 spośród 17 okrętów francuskich i hiszpańskich zagarniętych przez Brytyjczyków zatopiła wyjątkowo gwałtowna burza. Wśród nich znalazł się „Le Fougueux". Na jego pokładzie było około 550 ludzi, uratowało się, docierając do brzegu, zaledwie 20.