Połowa z malowideł jest niemal niedostrzegalna gołym okiem, dopiero zastosowanie odpowiedniego filtru w aparacie umożliwia ich dostrzeżenie Najstarsze mogą mieć nawet kilkanaście tysięcy lat. Wśród najciekawszych, oprócz wizerunków zwierząt, są wizerunki przedstawiające meteory lub komety. Są też postaci z charakterystycznymi przedstawieniami głów, które przywodzą na myśl baobaby. Być może są to z wizerunki związane z mitologią - baobaby odgrywały ważną rolę przy stworzeniu ludzkości wśród wierzeń lokalnej ludności.

Malowidła młodsze ukazują wyłącznie zwierzęta, głównie żyrafy i słonie; często w ciąży, a nawet w czasie porodu. Rysunki te odgrywały ważną rolę w czasie rytuałów związanych z płodnością. Do dziś przy tego typu malowidłach odprawiane są rytuały, w czasie których miejscowa ludność modli się o deszcz, choć same malowidła nie są już wykonywane. Twórcy młodszych malowideł traktowali starsze z szacunkiem, nie zamalowywali ich, nie niszczyli, a przygotowując nowe - zachowywali pewną odległość.

Ze wszystkich schronisk skalnych pokrytych malowidłami rozpościera się dobry widok na okolicę i ścieżkę, która do nich wiedzie.

- W czasie tegorocznych badań zlokalizowałem ponad 50 miejsc, w których znajdują się dziesiątki, a czasami nawet setki malowideł w różnym wieku. Jeszcze w połowie XX wieku badacze bali się zapuszczać w głąb buszu, gdzie teraz znajduje się rezerwat Swaga Swaga, ze względu na występującą tam muchę tse-tse, która zarażała śmiertelną śpiączką afrykańską. Jednak przypuszczali, że i tam mogą się znajdować malowidła. Nikt nie sądził, że będzie ich tak wiele - powiedział PAP Maciek Grzelczyk.

Polski naukowiec planuje wrócić do Tanzanii w najbliższym czasie i kontynuować dokumentację sztuki naskalnej wśród schronisk skalnych.