Do tej pory zadokumentowali wnętrze 340 z około tysiąca znanych pieczar na tej jednej z najbardziej odosobnionych wysp świata. Pracami kieruje dr Maciej Sobczyk z Ośrodka Badań Prekolumbijskich Uniwersytetu Warszawskiego.
Wyspa Wielkanocna (Rapa Nui) na Pacyfiku kojarzona jest przede wszystkim z monumentalnymi posągami moai, sylwetkami ludzi z dużymi głowami. Europejczycy odkryli wyspę dopiero w 1722 roku, w niedzielę wielkanocną.
Polacy skupiają się na pełnej dokumentacji jaskiń - wykonują ich trójwymiarowe skanowanie, fotografują i rysują plany korytarzy. Kolejnym krokiem ma być ich konserwacja oraz przeprowadzenie wykopalisk. Zespół ekspedycji składa się z archeologów, antropologów, architektów oraz speleologów o różnych specjalnościach. - Do tej pory nie prowadziliśmy wykopalisk, ale na powierzchni odkryliśmy zabytki sprzed kilkuset lat oraz drobne formy architektoniczne: platformy, mury, stopnie, rampy i paleniska - opowiada dr Sobczyk.
Funkcje jaskiń były urozmaicone, przechowywano w nich wodę, bo Rapa Nui nie posiada strumieni czy rzek, ukrywano się w sytuacji zagrożenia, odbierano w nich porody. Część jaskiń ma kilkaset metrów długości i bywa bardzo rozgałęziona, przez niektóre z korytarzy trzeba się przeczołgiwać.
- PAP Nauka w Polsce, k.k.