W czerwcu zapadł kolejny niekorzystny wyrok dla aplikantów notarialnych, których samorząd zawodowy odmówił wydania zaświadczenia o odbyciu aplikacji notarialnej przez brak zdanego kolokwium. Dokument ten jest niezbędny, aby przystąpić do egzaminu zawodowego.
Krajowa Rada Notarialna stoi na stanowisku, iż odbywanie aplikacji to nie tylko posiadanie określonego statusu formalnego ale także czynne uczestniczenie w procesie zdobywania wiedzy i podwyższania swoich kwalifikacji do przyszłego wykonywania zawodu zaufania publicznego. W związku z tym, przeprowadzenie kolokwium lub sprawdzianu jest prawnym środkiem sprawdzenia wykonywania obowiązków aplikanta. Tymczasem w opisywanej sprawie, aplikantka na skutek niezaliczenia kolokwium nie wypełniła obowiązku stałego podnoszenia wiedzy zawodowej a tym samym nie można było uznać, że odbyła aplikację notarialną.
To stanowisko potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny, który stwierdził, że „odbycie aplikacji notarialnej nie polega wyłącznie na zaznajomieniu się z programem szkolenia przez samo uczestniczenie w zajęciach szkoleniowych lecz oznacza także obowiązek przyswojenia sobie określonej wiedzy i umiejętności objętych tym programem, co jest zgodne z ustawowo przypisaną aplikacji notarialnej funkcją podstawowego przygotowania do wykonywania zawodu".
W skardze kasacyjnej aplikantka podniosła błędną wykładnię przepisów, a co za tym idzie błędne uznanie, iż zakres pojęcia odbycie aplikacji obejmuje zaliczenie z pozytywnym wynikiem dwóch kolokwiów rocznych, podczas gdy interpretacja ta, zapewniająca możliwość samorządowi notarialnemu faktycznego skreślenia aplikanta notarialnego z listy aplikantów pomimo braku podstaw ustawowych, wykracza poza normatywne granice zarówno ustawowe jak i te określone rozporządzeniem w sprawie organizacji aplikacji notarialnej z 22 grudnia 2005 r. i stanowi wprowadzenie dodatkowych pozaustawowych wymogów dla uznania odbycia przez aplikanta notarialnego aplikacji.
W wyroku z 8 czerwca Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę aplikantki, bowiem nie podzielił poglądu, że ostatecznym kryterium przydatności do zawodu notariusza jest egzamin notarialny.